Autor: ks. Paweł Kłys
Wyświetleń: 1020
Kard. Ryś na VII Światowy Dzień Ubogich: pomnażasz tylko dając, a nie zatrzymując dla siebie!
Udostępnij

- Pomnażasz tylko dając, a nie zatrzymując dla siebie. Dziel się tym, co jest w twoim człowieczeństwie. Dziel się tym, co rozumiesz z wiary. Dziel się tym, co jest miłością. Dziel się tym, co rozumiesz, jakie masz możliwości, jakie masz talenty. Jeśli się tym nie dzielisz, to tego nie masz, i nigdy nie miałeś. – mówił kardynał Ryś.

Już po raz 7. w całym Kościele Katolickim odbywa się  – ustanowiony przez Ojca Świętego Franciszka – Światowy Dzień Ubogich, który w tym roku upływa się pod hasłem: “Nie odwracaj twarzy od żadnego biedaka” (Tb 4, 7).

W samo południe w katedrze łódzkiej celebrowana była Msza Święta w intencji osób będących w kryzysie bezdomności, której przewodniczył kardynał Grzegorz Ryś – metropolita łódzki.

We wstępie do liturgii Tomasz Kopytowski - dyrektor Caritas Archidiecezji Łódzkiej podziękował wszystkim, którzy zaangażowali się w przygotowanie dzisiejszego spotkania i zaprosił do wspólnej modlitwy za osoby w kryzysie bezdomności oraz z wszystkich wolontariuszy, którzy na co dzień angażują się w pomoc osobom potrzebującym.

zobacz także: Orędzie Ojca Świętego na VII Światowy Dzień Ubogich

- Nie odwracaj twarzy od żadnego biedaka – to jest hasło tegorocznego dnia ubogiego. – wyjaśnił w homilii metropolita łódzki. -  Ojciec Święty zaczerpnął to hasło ze starotestamentalnej Księgi Tobiasza i jest to rada, której stary Tobiasz udziela swojemu synowi, kiedy mówi synowi o tym, co jest ważne w życiu, na czym ma się skupić, czego mu nie wolno zaniedbać. Ojciec Święty komentuje to zdanie i mówi dlaczego ostatecznie żaden chrześcijanin żaden uczeń Jezusa nie powinien odwracać twarzy od żadnego biedaka. <<Krótko mówiąc, kiedy stajemy przed ubogim, nie możemy odwracać wzroku, ponieważ uniemożliwilibyśmy sobie samym spotkanie z obliczem Pana Jezusa.>> - czytamy w orędzi papieskim.

- Każdy człowiek ma dla nas twarz Jezusa Chrystusa. W każdym człowieku przez samo jego zrodzenie jest obecna wewnątrz wielka - niesłychanie wielka - godność i obraz jedynego Bożego Syna. Dlatego z każdym z ludzi – niezależnie od tego ile ma, ile nie ma, warto wchodzić w relację, która jest osobista. Spotykając się z drugim, wtedy dopiero otrzymujemy niesłychany talent. W tej relacji – nawet jeśli ją nazywamy relacja pomocy, nawet jeśli nazywamy ją relacją miłosierdzia, to najbardziej w tej relacji liczy się człowiek, a nie pieniądze. Zawsze liczy się człowiek. – zaznaczył kardynał.

Kończą hierarcha zauważył, że - każdy z nas jest obdarowany – niezależnie od tego, ile masz pieniędzy. Każdy z nas jest bogaty swoim człowieczeństwem. Każdy z nas jest bogaty swoim Chrztem. Każdy z nas jest  bogaty tymi darami Ducha, które są odpowiednie dla nas. Każdy z nas ma zdolność do miłości. Kiedy te dary możemy w sobie zachować? Kiedy możemy te dary w sobie utrzymać? Odpowiedź brzmi – utrzymują, zachowują je tylko ci, którzy potrafią je dawać. Ten co miał pięć talentów – puścił w obrót i zyskał drugie pięć. Ten co miał dwa talenty – puścił je w obrót – zyskał drugie dwa. Był jeden, który chciał zachować to, co dostał. Zakopał, żeby broń Boże nikt nie znalazł i myślał, że to jest jego. Jak się głęboko mylił. Przy powrocie Pana zostało mu to zabrane – nigdy tego nie miał, bo nigdy tego nie pomnożył. Pomnażasz tylko dając, a nie zatrzymując dla siebie. Dziel się tym, co jest w twoim człowieczeństwie. Dziel się tym, co rozumiesz z wiary. Dziel się tym, co jest miłością. Dziel się tym, co rozumiesz, jakie masz możliwości, jakie masz talenty. Jeśli się tym nie dzielisz, to tego nie masz, i nigdy nie miałeś. – zakończył.

Przed błogosławieństwem metropolita łódzki pobłogosławił i poświęcił różańce wykonane przez uczniów ze Szkolnych Kół Caritas, które po zakończeniu liturgii były rozdawane osobom w kryzysie bezdomności jako konkretny prezent, któremu towarzyszyło przesłanie – my młodzi o was pamiętamy!

Po Eucharystii na placu katedralnym św. Jana Pawła II - podobnie jak co roku - osoby w kryzysie bezdomności otrzymały ciepły posiłek, a jeśli była potrzeba mogły otrzymać również ciepłą odzież. Natomiast medycy z ulicznej misji medycznej służyli pomocą ambulatoryjną, a lekarze i pracownicy socjalni swoją specjalistyczną pomocą.


zobacz także:

Udostępnij
Galeria zdjęć