„Wiemy, że krzyż to nie znak hańby, czy tak jak w czasach Jezusa- szubienica. Chrystus odwrócił znaczenie krzyża. Dla nas krzyż jest znakiem miłości”- mówił Ksiądz Arcybiskup Grzegorz Ryś podczas Mszy Św. sprawowanej w parafii Chrystusa Króla.
Metropolita Łódzki przewodniczył Eucharystii w drugim Wielkopostnym Kościele Stacyjnym Łodzi. Wierni jak w ubiegłych latach pielgrzymują od Świątyni do Świątyni, aby w ten sposób przygotować się na Święta Wielkanocne. Dla niektórych osób jest to już stały punkt w wielkopostnych przygotowaniach do Świat.
Jest to także okazja do wysłuchania nauczania jednego z Księży Biskupów naszej Diecezji. Podczas pierwszoczwartkowej Eucharystii w swoim słowie Ksiądz Arcybiskup odnosząc się do Słowa Bożego zawracał uwagę na to, że można być osobą wierzącą, a jednocześnie być bałwochwalcą, który czci piękno swojego ciała poświęcając mu bardzo dużo uwagi. Duchowny mówił także, że można być wyznawcą Chrystusa, a jednocześnie pielęgnować w sobie pragnienie zemsty. To wszystko prowadzi nas do bałwochwalstwa i czczenia pogańskich kultów, które nas kuszą.
Dzisiejsza Ewangelia przychodzi na ratunek człowiekowi. Chrystus mówi nam co powinniśmy czynić, aby nie popaść w bałwochwalstwo. Musimy każdego dnia wziąć swój krzyż i iść za Jezusem. „Wiemy, że krzyż to nie znak hańby, czy tak jak w czasach Jezusa- szubienica. Chrystus odwrócił znaczenie krzyża. Dla nas krzyż jest znakiem miłości”- mówił Abp Ryś.
Na zakończenie swoich rozważań kaznodzieja podkreślał, że kiedy idziemy za Jezusem to jesteśmy wolni od pokus innych bogów, bo Chrystus jest naszym Królem.
Przed błogosławieństwem Ksiądz Arcybiskup pobłogosławił i poświęcił odnowiony krzyż, a także ikony i wizerunkiem Jezusa Chrystusa, które napisały parafianki.