Autor: ks. Paweł Kłys
Wyświetleń: 1614
Abp Ryś w Mileszkach: Bóg nie boi się być położonym w żłobie, w gnoju, jakim nierzadko sam jestem!
Udostępnij

- Kto wie, co będzie jutro? Od tej Pasterki nie zmieni się to, że będziemy się bali wojny, która może się wydarzyć lada chwila na wschodzie. Od tej Pasterki pewnie nie zmieni się to, że ludzie w Polsce są ze sobą pokłóceni do ostatecznych granic. Od tej Pasterki nie zmieni się to, że jest inflacja. Od tej Pasterki nie zmieni się to, że jest covid, ale wszyscy jak tu jesteśmy możemy wyjść z niej nowymi ludźmi – bo spożywamy Pokarm, którym jest dla nas Bóg. Zbawieniem jest to, że wychodzisz napełniony Nim i stajesz wobec całego zła, które jest dookoła.  – mówił abp Grzegorz Ryś.

Tegoroczna Pasterka, której przewodniczył arcybiskup metropolita łódzki Grzegorz Ryś nie odbyła się jak to jest w zwyczaju – w katedrze św. Stanisława Kostki w Łodzi , ale w parafii pw. św. Doroty i św. Jana Chrzciciela w Mileszkach. Kościół, w której celebrowano nocną Eucharystię – jest wznoszona w miejscu dawnej zabytkowej świątyni, która doszczętnie spłonęła w pożarze w sierpniu 2015 roku.

W homilii łódzki pasterz zwrócił uwagę na to, że - żłób jest miejscem, z którego zwierzęta czerpią pokarm. Więc Jezus położny w żłobie jest znakiem, że stanie się dla nas kiedyś Pokarmem, że stanie się dla nas Chlebem. To możemy widzieć – widząc Jezusa w żłóbku, ale my to za chwilę będziemy celebrować, będziemy Go mogli spożyć w Chlebie. Bóg nas zbawia w ten sposób, że nas karmi sobą! Zbawienie ma formę pokarmu. Pokarmu, który nas przemienia. – podkreślił kaznodzieja.

- Bóg chce być w żłobie i w stajni! On przychodzi po to, by się zmagać z naszym grzechem. Dlatego Pan nas zmienia wewnątrz, bo problemy, które my mamy też są w nas. To my musimy być zmienieni, bo my jesteśmy źródłem problemów w świecie, a nie zewnętrzne okoliczności. Zło, które się dzieje dookoła zawsze ma źródło w ludzkim grzechu. Skąd się bierze zło? Z tego, że ja jestem grzesznikiem, i że każdy z nas jest grzesznikiem. Problem jest w nas, zło jest w nas, zniewolenie jest w nas i może być przez nas przezwyciężone w ten sposób, że Bóg nam daje siebie spożyć i nie boi się być położonym w tym żłobie, w tym gnoju, w tej stajni – jaką nierzadko sam jestem. Dopiero kiedy wchodzi w całą tą rzeczywistość zła i grzechu – wchodzi ze swoją miłością, pokorą, ze swoim uniżeniem, to ja doświadczam przemiany, doświadczam zbawienia. – tłumaczył duchowny.

Przed błogosławieństwem ksiądz Roman Kurzdym – proboszcz parafii oraz delegacja parafian podziękowali metropolicie łódzkiemu za obecność i modlitwę, a ksiądz arcybiskup Grzegorz odpowiadając na podziękowania ofiarował parafii złoty ornat mszalny do celebracji Eucharystii, a księdzu proboszczowi przyznał tytuł kanonika - wręczając dekret biskupi.

Każdy, kto chciałby wspomóc swoim „wdowim groszem” odbudowę świątyni w Mileszkach, może to uczynić dokonując wpłaty na konto Archidiecezji Łódzkiej:

22 1240 3028 1111 0000 2824 0033, z dopiskiem „DAR NA KOŚCIÓŁ W MILESZKACH”.

Dotychczasowy kościół, był trzecim wystawionym w 1766 r. Świątynia drewniana, konstrukcji zrębowej na podmurówce. Prezbiterium orientowane było na południe. W 1832 r. świątynia została powiększona przez dobudowanie 4-metrowwej kruchty, nad której wznosiła się wieża, zakończona metalowym krzyżem. Przy prezbiterium od zachodu znajdowała się zakrystia, a przy nawie od wschodu murowana kruchta.


zobacz także: 

Udostępnij
Galeria zdjęć