Podczas ostatniej Mszy Świętej Roratnej w kaplicy domu biskupiego ksiądz arcybiskup Grzegorz Ryś mówił, że Bóg chce mieszkać w tym domu, który sam buduje, a jest nim rodzina i relacje, które są w niej.
-Najważniejsze, co się wydarza w te Święta, wydarza się w naszym domu, w tym domu, który Pan buduje, bo Bóg jest Miłością. Będąc Miłością mieszka między ludźmi, mieszka w ich relacjach. – mówił metropolita łódzki.
W dzisiejszej Ewangelii, w której odczytujemy Kantyk Zachariasza, pojawiają się słowa, że Bóg nas nawiedza. To właśnie Jego obecność jest sensem tych Świąt. Ksiądz arcybiskup tłumaczył, że dziś będzie noc Miłosierdzia Bożego, ponieważ Bóg przyjdzie, nie patrząc, czy jesteśmy dobrze przygotowani.
Na koniec homilii metropolita łódzki podkreślał, żebyśmy przyjmowali Boga takim, jakim jest, ponieważ prawdziwie doznamy zbawienia. - Wszystkim życzę nawiedzenia Bożego tej nocy w domu przez Baranka!- zakończył ksiądz arcybiskup.
