Pan Bóg chce bezwzględnego zaufania Jemu! Byśmy nie ufali naszej przebiegłości, ale żebyśmy ufali Jemu! – mówił bp Piotr Kleszcz podczas liturgii stacyjnej we wtorek V tygodnia Wielkiego Postu.
We wtorek, w ostatnim tygodniu pielgrzymowania do Wielkopostnych Kościołów Stacyjnych, na szlaku znalazła się świątynia poświęcona św. Józefowi Oblubieńcowi Najświętszej Maryi Panny. Ten najstarszy Kościół Łodzi dawniej znajdował się na Placu Kościelnym, skąd został przeniesiony na ul. Ogrodową i wzniesiony na nowo na wprost fabryki Izraela Poznańskiego.
Kiedy patrzymy na krzyż, to widzimy że są to dwie belki – pionowa i pozioma. Pionowa jest mostem pomiędzy człowiekiem grzesznym a Bogiem, a pozioma jest mostem pomiędzy ludźmi, którzy często są skłóceni. Pan Jezus w sobie pojednał Boga Ojca i człowieka i ludzi pomiędzy sobą. I taki jest jeden z wielu symboli krzyża, że Jezus przyszedł przynieść pojednanie! – mówił bp. Kleszcz w homilii.
Ksiądz Biskup zauważył, że - dzisiejsza liturgia słowa uzmysławia nam to, że każdy z nas powinien iść drogą krzyża. Nie jest to łatwa droga. Każdy z nas ma swój krzyż, swoich cierpień, obowiązków, trudności życiowych. Na wierzchołkach kościołów, kaplic są krzyże, są krzyże przydrożne, na cmentarzach ale są i krzyże naszych cierpień, trudności życiowych, są to krzyże, które mamy nieść tak jak Pan Jezus. I mamy przyjąć to wszystko co Pan Bóg nam daje. Oczywiście nie jest prawdą, że Pan Bóg daje nam krzyże, że chce abyśmy bardzo cierpieli, to nie jest tak! Pan Bóg chce nas nauczyć jak dźwigać nasze krzyże, jak radzić sobie z tymi krzyżami. To jest ważne, żebyśmy tak jak Jezus, potrafili nieść każdego dnia nasz krzyż. – przypomniał kaznodzieja.
Kolejnymi przystankami na szlaku Wielkopostnych Kościołów Stacyjnych będą:
- środa – Sanktuarium Najświętszego Imienia Jezus (ul. Sienkiewicza 60)
- czwartek – kościół Podwyższenia Świętego Krzyża (ul. Sienkiewicza 38)
- piątek – kościół pw. św. Faustyny (Pl. Niepodległości 1)
- sobota – kościół pw. św. Alberta Chmielowskiego (ul. Chmielowskiego 7).