-Królestwo Boże nie przychodzi w sposób widoczny dla oczu, ale przychodzi w sposób trwały, skuteczny, nieodwołalny.- tłumaczył metropolita łódzki.
W Czwartek 12 listopada ksiądz arcybiskup Grzegorz Ryś sprawował Mszę Świętą w swojej domowej kaplicy, podczas której mówił o Królestwie Bożym, przychodzącym w sposób niewidzialny.
Ksiądz arcybiskup zauważył, że trudno jest nam przyjąć rzeczywistość, która wydaje się być poza zasięgiem naszego wzroku, ale jest ona nieodwołalna, jest w Chrystusie. Nieustannie poszukujemy Boga w tym, co widać, co da się dotknąć. - Niewyobrażalne jest dla nas, że Jezus Chrystus jest gotów być odrzuconym, cierpieć. Wówczas uniża się przed nami, chowa swoją królewską godność.- mówił kaznodzieja.
Bóg daje nam słowo pełne nadziei na niezniszczalne, nieodwołalne dobro. Musimy dziś to zauważyć, zacząć współodczuwać z Bogiem.