- Będziecie diakonami! Nie chodzi o to, żebyście teraz do czerwca oczekiwali z założonymi rękami na prezbiterat, i ciągle myśleli o tym, że ciągle jeszcze nie jestem księdzem! Nie chodzi o to, że nie jesteś księdzem! Chodzi o to, że jesteś diakonem, to znaczy, że masz służyć! – mówił abp Grzegorz Ryś.
Świecenia diakonatu połączone z obłóczynami kleryków trzeciego roku WSD odbyły się w niedzielę 29 września br, w parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Skoszewach k. Łodzi. Liturgii przewodniczył arcybiskup Grzegorz Ryś, który na jej początku pobłogosławił sutanny dla 4 alumnów łódzkiego seminarium i wygłosił homilię.
W słowach pouczenia pasterskiego odnosząc się do ewangelii łódzki pasterz wskazał na dwa dary, jakie Pan Bóg daje przyszłym diakonom, ale i całemu Kościołowi. - Pierwszym darem jaki wam Pan Bóg daje w świeceniach diakonatu to są ludzie, którym będziecie mogli posłużyć. Oni będą niejednokrotnie lepsi od was, niejednokrotnie będą bliżej Boga niż wy. Pan Bóg da wam takich ludzi, dzięki spotkaniu z którymi, wy będziecie mogli się rozwijać. To jest pierwszy dar od Boga. – zauważył arcybiskup.
- Drugim darem, który dostaniecie do ręki, to będzie Słowo. Obydwa te dary zostały przez bogacza zlekceważone! Ta rozmowa Abrahama z bogaczem, który cierpi w otchłani jest rozmową, która ma nas uczulić na ten dar: mamy Mojżesza i proroków – tzn. mamy prawo, ale mamy także Słowo Boga, które jest Słowem pouczającym. Bóg nie tylko daje nam przepisy, nie tylko daje nam prawo, ale daje nam także objaśnienie- wyjaśnienie –tego prawa. Ta przypowieść mówi: nic nie będzie z tej waszej służby, jak nie będziecie ludźmi Słowa. – podkreślił kaznodzieja.
Zwracając się do przyjmujących święcenia diakonatu metropolita łódzki powiedział – bardzo was potrzebujemy, byście się skupili na posługiwaniu. Z tej służby jednak nic nie będzie, jak nie dostaniecie od Kościoła i nie weźmiecie na serio ewangeliarza – nie po to, by zaraz wyjść i głosić, tylko po to, by słyszeć Słowo. Jak go nie usłyszycie, to choćby kto z umarłych powstał i powiedział – idź do służby – to i tak nie uwierzycie. Jak nie usłuchacie Słowa, to nie uwierzycie. – dodał arcybiskup Grzegorz.
– Pan Bóg zawsze daje nam dwa dary. Daje nam człowieka i daje nam Słowo. Te dary są ze sobą złączone. To ze Słowa czerpiemy motywację do tego, by wyjść do drugich, by ich inaczej zobaczyć. – zakończył.
Po homilii rozpoczął się właściwy obrzęd Święceń Diakonatu, podczas którego kandydaci zostali zapytani przez biskupa o pragnienie przyjęcia święceń, a wkładając swoje dłonie w dłonie celebransa, złożyli przyrzeczenie posłuszeństwa i wierności swojemu ordynariuszowi. Następnie przyszli diakoni położyli się krzyżem, a zebrani modląc się w ich intencji, odśpiewali litanię do wszystkich świętych, która została zakończona nałożeniem rąk przez biskupa i modlitwą święceń. Jako znak zewnętrzny przyjęcia święceń, nowo wyświęceni przywdziali szaty diakońskie (szatę z rękawami i stułę na sposób diakoński). Ksiądz biskup wręczył też Ewangelię, której głosicielami się stali, a na zakończenie obrzędu przekazał nowym diakonom znak pokoju.
Przed błogosławieństwem diakoni wraz z obłóczonymi klerykami złożyli podziękowanie za otrzymane świecenia i błogosławieństwo stroju duchownego.
- Dla mnie przyjęcie stroju duchownego jest publicznym wyznaniem wiary. Jest przyznaniem się do Chrystusa przed ludźmi, przed światem. Kiedy przyjmowałem sutannę, to zastanawiałem się, co ona może mi dać jeżeli chodzi o moje przeżycia duchowe. Czy ona wprowadzi mnie w głębszą relację z Panem Bogiem? Myślę, że wprowadzi. Modliłem się bardzo o to, by była ona dla mnie wyzwaniem do jeszcze większej służby Kościołowi i ludziom, i motywowała mnie do tego, by zadbać o moją zażyłość z Jezusem. – tłumaczy Kamil Bielicki, alumn III roku WSD w Łodzi.
- Święcenia diakonatu są dla mnie posługą miłości w Kościele, ale także relacją z Jezusem, w której On zaprasza do tego, by być Jego narzędziem wobec całego Kościoła. Ta posługa rozpoczyna się od Słowa. On kieruje do mnie Słowo, które działa we mnie, a przeze mnie jest skierowane do tych wszystkich ludzi, których Jezus stawia na mojej drodze. Ważne jest to, że to są wszyscy ludzie bez wyjątku, także ci, którzy są daleko od Kościoła. - mówi kl. Mateusz Stolarczyk, alumn VI roku WSD w Łodzi.
W Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi roku akademickim 2019/2020 do kapłaństwa przygotowywać się będzie 46 alumnów, w tym 9 diakonów.