Autor: ks. Paweł Kłys
Wyświetleń: 8121
Abp Ryś: Jezus pyta: kochasz Mnie, czy swoje wyobrażenia? – Kościół Prymatu Piotra
Udostępnij

- Jezus tutaj uczy miłości. Trzy razy pyta Piotra, bo ten trzy razy się Go zaparł. Pyta go przy ognisku, bo przy ognisku się Go zaparł. Zrobił wszystko, żeby mu pokazać - okazałeś się słaby, powiedziałeś trzy razy, że mnie nie znasz. Paś owce moje – kocham cię. Ty kochasz Mnie? Kochasz mnie, choć ja okazałem się innym niż oczekiwałeś? – mówił w homilii abp Grzegorz Ryś.

Eucharystią w Kościele Prymatu Piotra zakończył się trzeci dzień ekumenicznej Pielgrzymki do Ziemi Świętej. Stojąc nad brzegiem Jeziora Galilejskiego pątnicy wysłuchali fragmentu ewangelii opowiadającego o dialogu Chrystusa z Piotrem, któremu Nauczyciel z Nazaretu powierza opiekę nad Kościołem jako Owczarnią.

W homilii, metropolita łódzki przypomniał postawę Piotra, który z miłości do Jezusa chciał oddać za Niego swoje życie. – tam gdzie ja idę, ty teraz pójść nie możesz, ale potem pójdziesz. Piotr się dalej zaklina – ja pójdę. Ale zaraz potem była noc z wielkiego czwartku na wielki piątek i zobaczył Piotr, że nie pójdzie, tylko ucieknie. A teraz Jezus mu mówi – pójdź za mną. Myślę, że macie w swoim życiu takie sytuacje, ja przynajmniej miałem – że mówię Jezusowi zrobię dla ciebie to i to, a Jezus uśmiechał się pod nosem -  poczekał na tę noc z czwartku na piątek i wiedział, że nic nie zrobię, że zrobię dokładnie odwrotnie. To jest dość gorzka prawda o sobie samym. Naobiecywałeś, myślałeś, że dasz radę – nie dałeś rady! Strach cię zjadł, zło cię zjadło, grzech się zjadł, zdrada cię zjadła! I kiedy masz już to doświadczenie, że nie dasz rady, On żyjący przychodzi do ciebie i mówi – chodź za mną, teraz chodź za mną! Teraz dasz radę! To jest ewangelia o Bogu, który nie traci nadziei, co do człowieka. – zauważył celebrans.

- Mnie kochasz, czy swoje wyobrażenie? – pytał w homilii abp Ryś. -  Kochacie Jezusa, który jest Kościołem? Pasuje do waszych wyobrażeń? W wielu miejscach nie pasuje! Macie marzenie, macie oczekiwanie, ale by to było fajnie, gdyby był inny. Jest taki jest. Kochacie Go? Miłość to nie jest naciąganie kogoś do swoich pragnień, do swoich oczekiwań. Miłość to jest przyjęcie osoby takiej jaka jest. I to oczywiście te osoby ciągnie w górę - nie ma wątpliwości. Ponieważ Jezus Szymona zaakceptował takiego jaki był, to Szymon dorósł do męczeństwa. Jak kochasz kogoś naprawdę, to on w tym rośnie! Nie musisz mu mówić, że jest głupi, niedouczony, grzeszny itd. Kochaj taką osobę, taką jaka ona jest, a nie swoje o niej marzenia.  – podkreślił łódzki pasterz.

Ekumeniczny wymiar liturgii został podkreślony poprzez intencję liturgii, którą łódzki pasterz celebrował za ks. Eugeniusza Fiodorczuka – proboszcza prawosławnej parafii katedralnej w Łodzi, który w tym roku obchodzi 25. rocznicę świeceń kapłańskich.

Udostępnij