Słowo Arcybiskupa Metropolity Łódzkiego
na nowy rok szkolny 2008/2009

1. Tegoroczne wakacje mamy już za sobą. Czas relaksu i wypoczynku jest bardzo ważny w życiu ucznia. Jest nie tylko przerwą w zajęciach szkolnych i związanych z nimi obowiązkach. Uczniowie oraz nauczyciele nabierają sił, aby ze zwiększoną energią przystąpić po wakacjach do nowego roku. W przeżywaniu wakacji towarzyszy wszystkim oczekiwanie, aby następny rok szkolny był jeszcze bardziej udany niż ten poprzedni.

Uczniowie ze szkół podstawowych, gimnazjów i ze szkół ponadgimnazjalnych wraz z nauczycielami dziękowali już Jezusowi w swoich kościołach parafialnych za szczęśliwie przeżyte wakacje i prosili o Jego błogosławieństwo na pracę w nowym roku szkolnym. Stało się to pięknym zwyczajem w katolickiej Polsce, że zarówno uczniowie jak i nauczyciele "z Bogiem" pragną rozpocząć nowy rok, zgodnie ze starą dewizą Polaków: "Bez Boga ani do proga". W ten sposób potwierdza się przekonanie Psalmisty: "Jeżeli Pan domu nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą" (Ps 127,1). Każda praca człowieka, a zwłaszcza ta, która wiąże się z jego wykształceniem i zdobywaniem mądrości jest budowaniem ważnego domu. Aby ono było sensowne, pożyteczne i dawało radość, powinno być wzmocnione Bożym błogosławieństwem.

2. Rozpoczęcie nowego roku szkolnego jest również dobrą sposobnością, żeby wyrazić Panu Bogu serdeczną wdzięczność za powrót nauki religii do polskiej szkoły. Mogło to nastąpić po przełomie politycznym w 1989 r. Mówiąc o tym w Łowiczu do młodzieży i nauczycieli Papież Jan Paweł II podkreślił, że w ten sposób "została naprawiona jedna z krzywd, która spotkała ludzi wierzących w czasach systemu totalitarnego". Jednocześnie stwierdził, że nauczanie religii w szkole jest wielkim dobrem. Tę myśl powinniśmy podejmować na początku nowego roku, aby jeszcze głębiej uświadomić sobie, jak wielkie znaczenie ma religia w szkole. Oraz, jak wiele zabiegów i starań kosztowało jej przywrócenie. Jan Paweł II dlatego wspomniał powrót religii do szkoły w takim kontekście, ponieważ pragnął, żebyśmy ją należycie cenili. Jest ona wielkim skarbem Kościoła w Polsce i całego społeczeństwa. Jeżeli więc uczeń opuszcza lekcje religii, nie przygotowuje zadanych prac na właściwym poziomie, a może nawet nie współpracuje z katechetą, to z pewnością daje wyraz swojego lekceważenia katechezy. A co powiedzieć o tych uczniach, którzy nie uczęszczają w ogóle na religię, choć uważają się za katolików? Jako pasterz Kościoła łódzkiego nie mogę o tym nie mówić! Tym bardziej, że rezygnacja z udziału w katechezie pociąga za sobą bardzo przykre skutki: powoduje niebezpieczne luki w wiedzy religijnej, zniekształca obraz Kościoła w świadomości młodego człowieka, oddala go od wartości chrześcijańskich, uniemożliwia przygotowanie do przyjęcia kolejnych sakramentów i do życia w rodzinie.

Pozwólcie Kochani, że powiem jeszcze więcej. Papież Benedykt XVI w przemówieniu do młodzieży na krakowskich Błoniach nawiązał do przypowieści Chrystusa o budowaniu domu. Wtedy podkreślił, że budować na skale znaczy budować mądrze. "Na skale" tzn. na Chrystusie i z Chrystusem. Dobitnie i z naciskiem mówił wtedy Następca św. Piotra: "Głupotą jest bowiem budować na piasku, kiedy można na skale, dzięki której dom będzie mógł się oprzeć każdej zawierusze". Dlatego rezygnacja z katechezy i odrzucenie jej jest budowaniem na piasku. Takim kolegom i koleżankom należy współczuć, ale przede wszystkim powinno się spieszyć z pomocą, dając np. świadectwo miłości do Kościoła i szacunku do nauki religii.

3. Religia w szkole przypomina uczniom o ich obowiązkach, tych najważniejszych i nieodzownych w uczciwym i szlachetnym życiu. Jednocześnie pomaga w ich sumiennym wypełnianiu. Mówi też, jako jedyny przedmiot w szkole, jak postępować w życiu, aby być jednostką wartościową i odpowiedzialną.

Nauka religii jest jeszcze z jednego powodu ważna w szkole i niezastąpiona. Przypomina w oparciu o naukę Kościoła, jak cenna jest w życiu człowieka zdobywana wiedza. To właśnie z ust Jana Pawła II padły w Łowiczu te słowa: "Prawdziwie wielki jest ten człowiek, który chce się czegoś nauczyć". Dlatego Papież apelował do młodzieży: "Przykładajcie się do nauki z wielkim zapałem. Uczcie się poznawać coraz to nowe przedmioty. Wiedza bowiem otwiera horyzonty i sprzyja duchowemu rozwojowi człowieka". Na katechezie Kościół cytuje słowa wielkiego Pascala: "Mało wiedzy oddala od Boga, dużo wiedzy zbliża do Niego". Jednocześnie młody człowiek dowiaduje się na lekcji religii nie tylko o tym jak zdobywać prawdziwą mądrość, lecz przede wszystkim o tym, na czym ta mądrość polega. W przypowieści o budowaniu domu Jezus nazywa człowieka budującego swój dom na skale człowiekiem mądrym.

4. W katechizacji i w każdym wychowaniu są bardzo potrzebne wzory do naśladowania. U progu tego roku szkolnego wszyscy katecheci naszej archidiecezji zapoznali się z postacią sługi Bożej Wandy Malczewskiej. Ostatnie swoje lata przeżyła w Parznie koło Bełchatowa i tam zmarła. W krypcie miejscowego kościoła znajduje się jej grób, nawiedzany często przez pielgrzymów z naszej archidiecezji i z różnych stron Polski.

Wanda Malczewska była niezwykłą katechetką. Uczyła religii z miłości do Pana Boga i do dzieci. Wszyscy ją kochali. Podczas różnych spotkań z dziećmi i młodzieżą stwarzała taki klimat zaufania i bezpośredniości, że młodzi rozmówcy chętnie zadawali jej przeróżne pytania, aby pogłębić swoją wiedzę. Ona im cierpliwie odpowiadała, utwierdzając ich w miłości do Pana Boga i w szacunku do wiedzy religijnej. Żyła w XIX wieku, a mimo to może być wzorem katechetki w wieku XXI. Dzieci i młodzież nie miały wtedy nawet elementarnych warunków do odbywania wspólnej nauki religii. Były to przecież czasy zaboru rosyjskiego. Zachwyt budzi ofiarna praca Wandy Malczewskiej, która postanawia nauczyć wszystkie dzieci z okolicy sztuki czytania i pisania. A one okazują wobec katechetki Wandy swoją głęboką wdzięczność, regularnie uczęszczają do niej na naukę, odrabiają sumiennie lekcje i razem z nią modlą się.

W czasie pobytu w Łodzi Ojciec Święty Jan Paweł II nazwał Wandę Malczewską "wspaniałą Przewodniczką w dziele ewangelizacji". Tym samym pozostawił nam zadanie, abyśmy poznali tę niezwykłą katechetkę, podziwiali jej wielkość i naśladowali ją. Jednocześnie dzieci i młodzież powinny pójść w ślady swoich rówieśników z tamtych czasów w ich umiłowaniu nauki religii, Kościoła i ojczyzny.

5. Początek roku szkolnego i katechetycznego pozwala nam uświadomić sobie jakie zadania czekają nas w tym czasie. Myślą o nich nauczyciele i wychowawcy, a także duszpasterze i katecheci. Nad tymi zadaniami zastanawiają się rodzice. Lecz w sposób szczególny biorą je pod uwagę uczniowie. Wszyscy, choć w różny sposób, czynią to w duchu odpowiedzialności za szkołę i jej rozwój, za prawdziwą mądrość młodego pokolenia Polaków, za szczęśliwą przyszłość naszego narodu. Aby tak mogło się stać zwracamy się do dobrego Boga z częstą i ufną modlitwą. Cały rok szkolny to czas wytężonej pracy i serdecznej modlitwy.

Pragnę przypomnieć, że ten nowy rok jest dla Kościoła łódzkiego czasem ważnego przygotowania do rozpoczęcia Nawiedzenia Matki Bożej Jasnogórskiej w znaku Jej wędrującego Obrazu. Powitamy ten Obraz 12 września 2009 r. A zatem za rok będziemy już przeżywać bezpośrednie przygotowanie do Nawiedzenia. Święty Obraz nawiedzi wszystkie parafie archidiecezji. Nawiedzającą nas Królową Polski uczcimy najpiękniej i najdostojniej poprzez liczną obecność na uroczystościach, aktywny udział w ich przygotowaniu, przez modlitwę i dobre uczynki. Jednakże szczególną formą oddania hołdu Matce Najświętszej będą postanowienia powzięte z tej okazji przez wszystkich - dzieci, młodzież i dorosłych, nauczycieli i uczniów, przez wspólnoty parafialne i osoby prywatne, a także przez poszczególne zespoły i grupy.

Co moglibyśmy przyrzec Matce Najświętszej, gdy do nas przybędzie w swoim Obrazie? Może jeszcze bardziej solidną naukę w szkole i katechezę bez opuszczonych lekcji; może nasze odważne świadectwo o tym, jak ważna jest nauka religii w szkole; albo postanowienie, żeby dziecku dopomóc w wypełnianiu obowiązków związanych ze szkołą i katechezą. Albo wreszcie, żeby poprawić udział swojej rodziny w niedzielnej mszy świętej. Refleksja na ten temat pozwoli nam sformułować postanowienia ważne i potrzebne; aktualne i praktyczne. Staną się one darem serca dzieci, młodzieży i dorosłych dla Matki Najświętszej, gdy będzie odwiedzała nasze parafie, domy i rodziny.

Życzę z całego serca, aby nowy rok szkolny był czasem wypełnionym łaską, bogactwem przeżyć, i radością z obcowania z nową wiedzą. Niech zbliża do Boga i do bliźniego. Niech wszystkich duchowo doskonali. W tym duchu błogosławię kochanym uczniom, szanownym pedagogom i zatroskanym rodzicom.

Łódź, dnia 30 sierpnia 2008 r.

+ Władysław Ziółek
Arcybiskup Metropolita Łódzki