Rok ŚwiętyRok Święty
Autor: ks. Paweł Kłys
Wyświetleń: 2633
Pożegnanie śp. ks. kan. Bolesława Dziurdzi
Udostępnij

W kościele pw. Świętego Wojciecha w Łodzi rodzina, siostry zakonne i duchowni pożegnali księdza kanonika Bolesława Dziurdzię. Mszy świętej żałobnej za zmarłego przewodniczył ks. dr Tomasz Falak – dyrektor Domu Księży Emerytów w Łodzi, a homilię wygłosił ks. Marek Gregorczyk – proboszcz parafii w Dobrej k. Łodzi.

We wstępie do liturgii odczytano list abp. Marka Jędraszewskiego, który pożegnał Zmarłego słowami – śp. ksiądz kanonik Bolesław był wybitnym i zasłużonym kapłanem, proboszczem parafii w Pożdżenicach i Kwiatkowicach oraz penitencjarzem Kapituły Kolegiackiej Łaskiej. Jego kapłańska posługa pełna pokory, odpowiedzialności i troski o krzewienie wiary i kształtowanie ludzkich sumień na Chrystusowej Ewangelii staje się dziś szczególnym motywem uwielbienia Pana Boga za dar jego życia, mądrości i wytrwałości w cierpieniu - zwłaszcza w ostatnim czasie. – zauważył metropolita krakowski.

Świadectwem miłości do Chrystusa, Kościoła, kapłaństwa i ludzi, do których został posłany śp. ks. Bolesław podzielił się w homilii wychowanek, przyjaciel i współbrat Zmarłego - ks. Marek Gregorczyk. - Przejęcie Ewangelii Chrystusowej domaga się od nas konsekwencji życiowej, w którą wpisany jest trud, wysiłek, by tą Ewangelię wcielić w swoje życie, by żyć Ewangelią. Umierać temu wszystkiemu co jest złe. Daję tu świadectwo – że tak było w życiu księdza Bolesława. Wiecie, że przez 44 lata nie usłyszałem z jego ust jakiegoś wulgarnego słowa. Przy mnie namawiano go do wypicia choćby kieliszka alkoholu – nigdy nie wziął. Nie słyszałem, by kiedyś o kimś źle mówił. Nieraz widziałem w towarzystwie, że czuł się nieswojo, zażenowany, gdy pojawiały się plotki, informacje o kimś. Podejrzewam, że gdy to słyszał to mówił zdrowaśki – żeby wyciszyć te rozmowy. Teraz, kiedy stanął przed Panem, niech nasza modlitwa Go wspiera i uprasza u Miłosiernego Ojca pełnię nagrody, na którą sobie zasłużył. – mówił duchowny.

- Co by powiedział dzisiaj ks. Bolesław? Dla mnie życiem był Chrystus, a śmierć? Śmierć stała się zyskiem! – podkreślił kaznodzieja.

Śp. ks. kanonik Bolesław Dziurdzia odszedł do Pana 11 października 2024 roku w 76 roku życia i 52 roku kapłaństwa. Zmarły był proboszczem parafii w Kwiatkowicach i Kanonikiem penitencjarzem Kapituły Kolegiackiej Łaskiej.

Pogrzeb rozpocznie się Mszą świętą w kościele pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Będkowie we wtorek 15 października br. o godz. 11:00 i po niej nastąpi złożenie ciała śp. Księdza Kanonika do grobu na miejscowym cmentarzu.

Udostępnij