- Jesteśmy tutaj razem, choć wiemy, że różnimy się doktrynalnie, historycznie, pewnie pod wieloma względami, ale Ten, który nas łączy, to nasz Pan Jezus Chrystus! - podkreślił hierarcha.
W kolejnym dniu ekumenicznej modlitwy o jedność chrześcijan modlitwa za Kościół odbyła się w świątyni Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Pabianicach, gdzie proboszczem jest zwierzchnik diecezji warszawskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP - bp Jan Cieślar. Duchowny przywitał zgromadzonych w świątyni i zaprosił do wspólnej modlitwy.
Słowa pozdrowienia do zgromadzonych skierował bp Semko Koroza - superintendent Kościoła Ewangelicko - Reformowanego w RP i proboszcz łódzkiej parafii reformowanej oraz bp Zbigniew Wołkowicz - biskup pomocniczy Archidiecezji Łódzkiej. Bp Wołkowicz zwrócił uwagę na to, że - słowo jedność w ostatnich dwóch tygodniach odmieniamy przez wszystkie przypadki. Może więc zrodzić się pytanie: czy Pan Jezus nakazał nam jedność? Kiedy sięgniemy do Pisma Świętego, to zobaczymy, że Pan Jezus nie nakazał nam jedności, ale modlił się o jedność. Wiedział, że człowiek nie jest w stanie zbudować jedności, że jedność jest darem Pana Boga. A co tak naprawdę nakazał nam Pan Jezus? Nakazał nam to, co nazwał swoim i nowym przykazaniem: miłujcie się wzajemnie, jak ja was umiłowałem. To jest przykazanie. To jest coś, co jest nam nakazane, co ma być naszym stylem życia. Jak ja was umiłowałem. To ma być miłość - nie jakakolwiek, ale na wzór miłości Jezusa! - zauważył hierarcha.
Czytania ze Starego i Nowego Testamentu - podczas nabożeństwa - odczytali duchowni Kościołów Chrześcijańskich. Z uwagi na rocznicę 1700 lat od Soboru w Nicei w czasie liturgii odmówiono Symbol Ojców z Nicei, a następnie homilię wygłosił bp Piotr Kleszcz OFM Conv. - biskup pomocniczy Archidiecezji Łódzkiej.
- Ewangelia dzisiejsza mówi nam, że Bóg jest naszym Ojcem. Te modlitwę znamy doskonale: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, ale… dziś chciałbym zwrócić uwagę na jedno słowo - na słowo „nasz”! Ta liczba mnoga jest dla nas wszystkich bardzo ważna, byśmy mieli poczucie, że nie jesteśmy samotną wyspą na tym świecie, że mamy dobrego Ojca. Wszyscy mamy coś z dobrego Ojca w niebie. Mamy zapisany taki kod genetyczny, którym jest miłość. Jesteśmy powołani do miłości.- zaznaczył bp Kleszcz.
- Kiedy bierzemy do ręki Biblię i jeśli byśmy chcieli ją streścić w jednym słowie, to tym słowem jest słowo miłość! Takie wezwanie - kochaj! - zauważył kaznodzieja. Duchowny posłużył się również przykładem wskazując na to, że zarówno Biblia jak i spadochron ratują życie, ale może się to stać wtedy, gdy się je otworzymy. - W Biblii jest to wszystko, co jest wpisane w nasze serca, w naszą tradycję chrześcijańską, byśmy podążali za naszym Panem Jezusem Chrystusem. Słowo Boże jest jak lekarstwo. Nie wystarczy mieć lekarstwo w swoim domu, ale trzeba w odpowiednich proporcjach to lekarstwo zażywać. - tłumaczył duchowny.
Piątkową liturgię ekumeniczną uświetnił śpiew chóru parafialnego pod dyrekcją Magdaleny Hudzieczek-Cieślar.
Nabożeństwo zakończyło się błogosławieństwem, którego wspólnie udzielili biskupi: bp Semko Kroza z Kościoła Ewangelicko-Reformowanego, bp Jan Cieślar z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, bp Piotr Kleszcz i bp Zbigniew Wołkowicz z Kościoła Rzymskokatolickiego.