- Nie mówmy do ludzi, jeśli nie chcemy być z nimi blisko! Nie mówmy do ludzi, jeśli nie chcemy uczestniczyć w ich życiu! Nie mówmy do ludzi, jeśli chcemy być niedotykalni! Co z takiego słowa, które nie buduje relacji, które jest zawsze na dystans? - mówił kardynał Ryś.
Jest już tradycją, że na czwartkową poranną Mszę świętą przy grobie św. Jana Pawła II do bazyliki św. Piotra w Watykanie przybywają Polacy mieszkający i pracujący w Rzymie oraz przybywający w pielgrzymkach do Wiecznego Miasta.
Dziś porannej Mszy świętej przewodniczył i kazanie wygłosił metropolita łódzki – kardynał Grzegorz Ryś. W liturgii uczestniczyło 80 duchownych diecezjalnych i zakonnych, wśród których był obecny między innymi pochodzący z Archidiecezji Łódzkiej biskup Krzysztof Nykiel – Regens Penitencjarii Apostolskiej.
W homilii metropolita łódzki odwołując się do dzisiejszej Ewangelii wskazał na pięć sposobów naśladowania Chrystusa w swojej codzienności. - Jezus nie ucieka przed ludźmi, ale odchodzi na bok, by mieć szanse spotkać się z Ojcem, by modlić się, by odnajdywać w sobie najgłębszą prawdę. To odejście nie oddziela Go od ludzi, to jest to, co do Niego ściąga ludzi. Cały tłum ludzi idzie za Nim! Czemu nie idą za nami? Nie idą bo nie widzą w nas ludzi takiej modlitwy! – zauważył kard. Ryś.
Hierarcha zwrócił uwagę, że ludzie idący za Jezusem nie tyle wiedzą co On mówił, ale idą za Nim, bo słyszeli o jego czynach. – Mamy takie czyny, które pociągają innych, czy tylko mamy całą masę pięknych słów? Na co nasze nauczanie się przekłada? Na jakie działanie? – pytał kaznodzieja.
- Chcesz głosić Prawdę? Jesteś do niej wezwany? Komu chcesz ją głosić? Ile masz w sobie otwartości na każdego? Na ile masz w sobie otwartość na tych, którzy są nazywani poganami? Zobaczcie jak ta otwartość zadana jest Jezusowym uczniom, którym każe być w stałej dyspozycji - mają mieć przygotowaną łódź, z której będzie On nauczał. – zauważył metropolita łódzki.
- Ci, którzy przychodzili do Jezusa mogli się Go dotknąć! – Możesz dotknąć Słowo, które jest Wcielone. Ważny jest czyn, a nie tylko gadanina. Możesz dotknąć kogoś, kto chce być z tobą blisko. Nie mówmy do ludzi, jeśli nie chcemy być z nimi blisko! Nie mówmy do ludzi, jeśli nie chcemy uczestniczyć w ich życiu! Nie mówmy do ludzi, jeśli chcemy być niedotykalni! Co z takiego słowa, które nie buduje relacji, które jest zawsze na dystans?- pytał hierarcha.
Nie wystarczy znać Prawdę, by móc ją wypowiadać! Nie ma ważniejszej Prawdy niż ta – Ty jesteś Syn Boży! Dlaczego nie wolno złym duchom mówić o Jezusie tego, co jest Jego najgłębszą prawdą? Dlatego, że są złymi duchami! Dlatego, że się z tą prawdą w żaden sposób nie utożsamiają. Mają wiedzę, ale nie mają wiary. Mają wiedzę, ale nie mają w sobie zaufania do Boga, który się objawia w Jezusie Chrystusie. Nie wystarczy znać prawdę, żeby o niej mówić, żeby o niej pisać. To jest stanowczo za mało! – zakończył duchowny.
Kardynał Grzegorz Ryś przebywa w tych dniach w Wiecznym Mieście uczestnicząc w obradach Dykasterii, do których został powołany przez Ojca Świętego Franciszka.