Tekst wstępny do pierwszego wydania e-PKŁ:

Kochani Czytelnicy (i nie tylko). Przewodnik Katolicki przyzwyczaił Was do tego, że ukazuje się tylko raz w tygodniu. I już. Raz w tygodniu ma Wam wystarczyć te parę (dziesiąt) stron opisywania Kościoła i świata, w którym żyjemy. My też przyzwyczailiśmy się, że trafiamy do Waszych rąk tylko raz w tygodniu. Oczywiście nasza praca trwa przez cały czas, ale jej owoce nabierają materialnych kształtów z taką właśnie częstotliwością.

Teraz mamy jednak czas wyjątkowy. Czas narodowej kwarantanny. Z pewnością zdecydowana większość z Was posłuchała dzisiaj apelu biskupów i zamiast uczestniczyć we Mszy świętej w swojej parafii, została w domach, korzystając z licznych transmisji radiowych, telewizyjnych i internetowych (dzisiaj z pewnością padł rekord w tym względzie).

Widziałem to na własne oczy, bo musiałem przed południem dojechać do łódzkiego klasztoru oo. dominikanów, żeby przygotować i przeprowadzić jedną z takich transmisji. Nigdy nie myślałem, że taką radość sprawi mi widok pustych ulic, które w niedziele o tej porze zwykle są wypełnione ludźmi wracającymi z kościoła lub idącymi do niego.

A potem informacje spływające z różnych parafii – „o 11.00 było 7 osób”, „na mojej Mszy było 9 osób”, „przyszło siedmiu wiernych”. To znaczy, że zdaliśmy egzamin, jako wspólnota solidarna z najsłabszymi, których moglibyśmy, mimowolnie, zarazić podczas Mszy albo po powrocie do domu.

Są jednak pewne konsekwencje kwarantanny – tracimy szansę na kontakty z innymi. Nasze dzieci nie mogą bawić się ze sobą, nie możemy porozmawiać przy kuflu syropu czosnkowego czy soku malinowego. #Zostanwdomu oznacza naderwanie więzi. Musimy jednak ponieść ten koszt, żeby najsłabszym, którzy jednak zapadną na chorobę powodowaną koronawirusem, dać szansę na wyzdrowienie, a heroicznym lekarzom pozwolić skutecznie ich leczyć.

Ale, wracając do więzi... Czujemy się w obowiązku wesprzeć Was w tym czasie. Dlatego od dzisiaj, aż do utraty tchu lub wygaśnięcia potrzeby, będziemy codziennie publikować wydanie ePrzewodnika Katolickiego Kwarantanna | Archidiecezja Łódzka. Przygotowują go wolontariusze, ale nie profani. Będziemy pisać nie tylko o sprawach lokalnych, czego pilnujemy w papierowych wydaniach PKŁ, ale też nieco o szerokim świecie. Bardzo ważnym elementem każdego wydania będą teksty pokazujące możliwości rodzinnego spędzania wolnego czasu, oglądania bezpiecznych i interesujących filmów.

Prosimy nie zdziwić się, że niektóre teksty będą pisane nieco lżejszym piórem, może nawet skłonią do uśmiechu. Spróbujemy trzymać rękę na pulsie, jeśli chodzi o rozwój sytuacji związanej z zagrożeniem koronawirusem. Wierzymy, że szybko i skutecznie uda się je opanować. Będziemy znajdować różnego rodzaju inicjatywy, które pomagają osobom najbardziej potrzebującym wsparcia i najbardziej zagrożonym. Będziemy też zachęcać do zainteresowania losem osób starszych z sąsiedztwa i samopomocy w robieniu zakupów spożywczych, chemicznych czy farmaceutycznych. Wszystkich, którzy chcieliby się włączyć do naszej inicjatywy, serdecznie zapraszamy. Zarówno środowiska, jak i pojedyncze osoby.

Życie w kwarantannie jest inne niż jeszcze kilka dni temu. Ale to ciągle ten sam świat, ci sami ludzie, podobne problemy. I ten sam Bóg, który nad nami czuwa.

ŁUKASZ GŁOWACKI
redaktor odpowiedzialny