Rok ŚwiętyRok Święty
Autor:
Wyświetleń: 1091
Piesza Pielgrzymka Łódzka - dzień trzeci
Udostępnij

Etap z Łękawy do Brzeźnicy jest - jak mawiają doświadczeni pielgrzymi - etapem prawdy. Organizmy pątników po dwóch dniach wysiłku nie mają już często zbyt wielu rezerw. Dlatego sporo pracy mają służby medyczne - podkreśla wiceszef pielgrzymki, ks. Łukasz Tarnawski - czyli pielgrzymkowy "Minister Zdrowia".

{{audio:phppazRmc.mp3:Dzień%20trzeci%20pielgrzymki%20-%20medycznie}}

Ponieważ jednak na postojach chętnych do skorzystania z punktu medycznego bywa sporo, a ten czas można poświęcić na inne rzeczy, warto posłuchać rad - jak uniknąć problemów - przynajmniej sporej ich części.

{{audio:phpMytH6Z.mp3:Dzień%20trzeci%20pielgrzymki%20-%20medycznie%202}}

Trzeciego dnia pielgrzymki porządny posiłek można zjeść już w Łękińsku. Odpoczywając przy kościele grupy mają jeszcze w oczach widok na pobliską elektrownię Bełchatów.

Po długiej przerwie na pielgrzymi szlak wybrała się siostra Iwona, służebniczka.

W grupie 3 pielgrzymują bliźniaczki, Asia i Kasia.

W grupie czwartej idzie Eryk Antosiak.

Do grupy milczenia dołączył ks. Michał Misiak.

Przed wyjściem na szlak zapytaliśmy ks. Pawła Dziedziczaka o charakterystykę grupy akademickiej.

Młodzieżowa "czwórka" Pieszej Pielgrzymki Łódzkiej etap z Łękińska do Lgoty Wielkiej traktuje jako trening przed wejściem na Jasną Górę. W ruch idą ręce i wszelkie akcesoria, a na chodniku pojawiają się animatorzy, którzy uczą grupę gestów do śpiewanych piosenek.

Trzeciego dnia postój obiadowy odbywa się w Lgocie Wielkiej. W tym roku pątnicy jak zwykle mieli do wyboru dwie zupy - pomidorową i barszcz ukraiński.

Sprawdziliśmy, na ile muzyczni z grupy 4 mają opanowane swoje przeboje.

Po obiedzie grupy szykują się na przejście jedynego już na trasie etapu z niewielkimi piaszczystymi odcinkami.

Ten etap nazywany jest "piachami", gdyż kiedyś większość drogi wiodła polami i lasami. Dzisiaj okolica niewiele się zmieniła, ale pod stopami pielgrzymów dominuje asfalt. Krótki, piaszczysty odcinek pokonywany jest przez każdą grupę w inny sposób. Jedne odmawiają drogę krzyżową, inne robią koncert życzeń albo etap opowiadania dowcipów. Grupa 2. postawiła na różaniec i śpiew.

Po ponownym wejściu na asfalt pielgrzymi z "dwójki" też usłyszeli kilka dowcipów.

Jakub idzie z pielgrzymką po raz pierwszy.

Na postoju w Woli Wiewieckiej dzieci z "dwójki" zaśpiewały (z pokazywaniem gestów) jeden z grupowych przebojów - "Jezus moim Panem jest".

Po wyjściu z postoju grupa 6 śpiewała m.in. "Miriam".

Na ostatnim odcinku przed Brzeźnicą do grupy 6 dołączył ks. Konrad Krajewski, ceremoniarz papieski. Wcześniej planował przejść całą trasę, ale okoliczności na to nie pozwoliły. Musiał zadowolić się znacznie krótszą trasą.

A w samej Brzeźnicy Nowej, w której nocuje część łódzkich grup, muzyczna z "szóstki", Sylwia Tomaszewska, podkreślała, że pogoda w tym roku dopisała.

Udostępnij