Autor: ks. Paweł Kłys
Wyświetleń: 2158
Abp Ryś do młodych: Dlaczego Bóg wybiera was do ewangelizacji? Bo jesteście najmniejsi!
Udostępnij

- Dlaczego Bóg wybiera was do ewangelizacji? Bo jesteście najmniejsi! A jak nie jesteście najmniejsi, to nigdzie nie idźcie! – mówił do młodych arcybiskup Grzegorz Ryś.

W drugim dniu Przystanku Jezus – rekolekcji przygotowujących do ewangelizacji w Kostrzynie nad Odrą - podczas Mszy świętej sprawowanej pod przewodnictwem arcybiskupa Grzegorza Rysia rozważano fragment ewangelii zawierający przypowieści o ziarnku gorczycy i zakwasie.

W dzisiejszym fragmencie mowa jest o kimś, kto przyjął ziarnko gorczycy – najmniejsze ze wszystkich i posiał  je tak, że stało się ono ogromnym drzewem. O kim Jezus mówi? Kto przyjmuje to, co jest najmniejsze, aby zasiać z taką nadzieją, że wyrośnie wielkie drzewo? Kto to jest? – pytał arcybiskup łódzki. – Odpowiedź jest jedna. On taki jest. Bóg w Jezusie taki jest, że przyjmuje ziarno, żeby posiać i zobaczyć wzrost wielkiego drzewa. – tłumaczył arcybiskup.

Przywołując postać Szawła z Tarsu, metropolita łódzki wskazał na niego jako na tego, który sam o sobie mówi – Jestem najmniejszy z grona apostołów i niegodny nazywać się apostołem, bo prześladowałem Kościół Boga. Bóg przyjmuje to, co małe i wtedy pokazuje o co idzie w królestwie Boga. Bo królestwo Boga jest rzeczywistością miłosierdzia, jest rzeczywistością miłości bezinteresownej, miłości niezasłużonej. Ta nasza nędza otwiera nas na wielkość Boga! – podkreślił kaznodzieja.

- Nie bójcie się kiedy się widzicie w całej swej małości. Owszem, macie prawo zadać Bogu pytanie pełne zdumienia, tak jak św. Faustyna: Jezu, Ty podobno z taką nędzą nie obcujesz? Ale jak Mu zadacie to pytanie - to usłyszycie coś absolutnie innego! – zaznaczył łódzki pasterz.

Arcybiskup w swojej homilii odwołując się do przypowieści o zakwasie zwrócił uwagę słuchaczy na to, że - Jezus wybiera właśnie takie, a nie inne narzędzia. One mogą być bardzo małe, ale jeśli działają od wewnątrz, to  dokonują wielkich przemian. Zakwasza się całe ciasto! – zauważył abp Ryś.  - Nam się wydaje, że powinniśmy działać od zewnątrz i szukać nie wiadomo jakich środków (prawo, struktury, władza, pieniądza). Ale zamiast tych wszystkich rzeczy, które chcielibyście nakładać na ludzi, otwórzcie ich na taką rzeczywistość, którą przyjmą do serca. Może to być jedno słowo, ale jeśli zostanie złożone w sercu, to zakwasi całego człowieka. To jest metoda działania Królestwa Bożego – dodał.

Kończąc homilię prowadzący rekolekcje postawił zgromadzonym pytania: - Kogo w swoim środowisku musisz przyjąć przy całej jego małości? Kogo musisz przyjąć? Komu musisz pomóc rozeznać to, że Bóg go ceni, że Bóg go akceptuje? Kogo musisz uchronić? Kogo musisz posłać? Znasz tych małych obok siebie? – pytał.

Udostępnij