Autor:
Wyświetleń: 637
Benedykt XVI przybył do Sydney
Udostępnij

Gdy samolot dotknął ziemi australijskiej, w centrum prasowym w Sydney rozległy się oklaski zgromadzonych tam dziennikarzy z całego świata, którzy oglądali bezpośrednią transmisję z lądowania.

Zgodnie z planem, samolot włoskich linii lotniczych Alitalia, wiozący Ojca Świętego z Rzymu wylądował najpierw w bazie wojskowej kolo Darwin, na północy Australii. Postój techniczny maszyny trwał półtorej godziny. O godz. 10.30 (2.00 w nocy czasu polskiego) samolot wyruszył w dalsza drogę do Sydney, na południowym wschodzie kraju.

W bazie wojskowej Richmond, położonej na północno-zachodnich przedmieściach Sydney, nie odbyła się żadna oficjalna ceremonia powitania papieża. Przewidziana jest ona dopiero 17 lipca w Sydney, w siedzibie gubernatora stanu Nowa Poludniowa Walia, znajdującej się w przepięknym parku z widokiem na zatokę Sydney, tuz obok słynnego gmachu Opery z dachem w kształcie kwiatu lotosu.

O godz. 15.15 Benedykt XVI pojawił się w drzwiach samolotu. Gdy zszedł na płytę lotniska, przywitali go premier Kevin Rudd z innymi członkami rządu, a także metropolita Sydney kard. George Pell i jego biskupi pomocniczy, w tym główny koordynator Światowych Dni Młodzieży bp Anthony Fisher, oraz kard. Stanisław Ryłko, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Śiweckich, która ze strony Stolicy Apostolskiej odpowiada za organizację ŚDM.

Prosto z bazy Richmond Ojciec Święty odjechał samochodem do ośrodka Opus Dei w Kenthurst Study. Znajduje się on około 30 km na północny-zachód od centrum Sydney. Papież spędzi tam pierwsze trzy dni swego pobytu w Australii, odpoczywając po najdłuższym locie, odbytym podczas swych podroży zagranicznych. Komentatorzy stacji telewizyjnej SkyNews sugerują, że Benedykt XVI spędzi ten czas w "modlitewnej izolacji" od świata, odbywając tam swego rodzaju rekolekcje.

Udostępnij