Chrzanowski uważa, że nadanie miastu patrona jest "istotnym momentem, a nawet kamieniem milowym w życiu Bełchatowa". "To niewątpliwie wyróżnienie, pewien zaszczyt, że ten wielki człowiek zostaje patronem ludzi mieszkających w tym mieście" - mówi prezydent Bełchatowa. Jednocześnie jest to też wyzwanie dla wszystkich mieszkańców, "aby pamiętać o przesłaniu, które nam pozostawił - miłości bliźniego i szacunku dla jego wysiłku".
"To wydarzenie początkuje nową jakość życia w naszym mieście" - ocenia Chrzanowski.

