Amen

Katecheza XXXXIII (niedziela, 14 grudnia): Modlitwę eucharystyczną prawie w całości odmawia sam kapłan. Czyni to jednak w imieniu zgromadzenia. Rozpoczynając tę modlitwę kapłan wzywa, byśmy wznieśli serca do Pana i czynimy to wsłuchując się w wypowiadane słowa, adorując w milczeniu Chrystusa obecnego pod postaciami chleba i wina, wygłaszając po przeistoczeniu aklamację „Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu…” oraz wypowiadając na zakończenie modlitwy słowo „amen”.
Słowo „amen” zwykle wypowiadamy na zakończenie każdej modlitwy. Nie oznacza ono jednak zwykłego „koniec”.
Przejęte zostało z hebrajskiego przez wszystkie języki, w których modlą się chrześcijanie. Pochodzi od słowa „aman” oznaczającego „być mocnym, pewnym, godnym zaufania”.
Wypowiedzenie tego słowa stanowi jakby podpis pod wypowiedzianą wcześniej modlitwą.
Słowo „amen” jest też wyznaniem wiary, że można się na Panu Bogu oprzeć, Jemu zaufać, gdyż jest On wierny i niezmienny w swej woli zbawienia człowieka.
„Amen” oznacza również „niech się tak stanie”. Co nie oznacza biernej zgody, ale zaangażowanie. W takim znaczeniu używa tego słowa św. Paweł, gdy mówi, że przez Chrystusa „wypowiada się nasze ‘Amen’ Bogu na chwałę” (2 Kor 1,20). Wypowiadamy nasze „amen”, to znaczy przyjmujemy to, czym Bóg nas obdarzył i wyrażamy gotowość zaangażowania w odpowiedź na Jego wezwanie. Prawdopodobnie takiego słowa użyła Maryja w chwili zwiastowania.
„Amen” wypowiedziane na zakończenie modlitwy eucharystycznej jest więc włączeniem się w dziękczynienie i prośby, jest wyznaniem wiary w prawdziwość przemiany chleba i wina, jest zgodą na współofiarowanie z Chrystusem.
Ponieważ to krótkie słowo jest potwierdzeniem całej modlitwy eucharystycznej i nabiera szczególnie uroczystego charakteru, dlatego może być wykonywane na taką melodię, w której powtarzane jest wielokrotnie.

Scroll To Top