- To, co Kościele jest najważniejsze, to nie są mury, to nie są bramy, to nie są struktury, najważniejsza w Kościele jest relacja, której Kościół uczy się od Maryi. Cały Kościół był z Maryją na Golgocie. Wszystko, co najistotniejsze, Kościół przejmuje od Maryi. Od Niej uczy się wszystkiego! Zanim Kościół będzie Piotrowy, zanim będzie Pawłowy, najpierw jest Maryjny. Kościół widzi się w Maryi jako Oblubienicy, Małżonce i Matce, bo miłość jaka jest miedzy Maryją, a Bogiem jest miłością płodną. Patrzymy na Nią, by się zachwycić Jej relacją z Bogiem. Patrzymy na Nią, by się zachwycić Jej relacją z Panem.- mówił abp Grzegorz Ryś
Mszą świętą celebrowaną po przewodnictwem księdza kardynała Konrada Krajewskiego na szczycie jasnogórskim zakończył się kolejny dzień nowenny przed uroczystością Matki Bożej Częstochowskiej. Liturgia ta jest ukoronowaniem pątniczego trudu pielgrzymów z Archidiecezji Łódzkiej, którzy przez cały dzisiejszy dzień przybywali do częstochowskiego sanktuarium. Podczas Eucharystii słowa pouczenia pasterskiego do zgromadzonych wygłosił arcybiskup Grzegorz Ryś.
Metropolita łódzki zwrócił uwagę słuchaczy na to, że - to, co jest istotą Kościoła rozgrywa się głęboko w osobie, w człowieku, w każdym z nas. Nie myślcie, że Kościół to jest instytucja urząd. Kościół się dzieje w człowieku! Kiedy was pytają co z Kościołem to… popatrzcie w siebie! Czy to co najważniejsze, to co tworzy, co decyduje o Kościele jest w was? Czy jest w was doświadczanie miłości do Boga, do Jezusa? Czy jest w was doświadczenie bycia pokochanym/pokochaną, bycia oblubienicą, małżonką? Czy jest w was to doświadczenie? Ono jest pierwotne. Z tego doświadczenia rodzi się wspólnota miłości między nami. Tego Kościoła możemy doświadczać na pielgrzymce. Być może to jest jeden z największych darów pielgrzymowania, że odkrywamy w Kościele to, co jest najistotniejsze! – podkreślił arcybiskup łódzki.
- Prawdą pierwszą i fundamentalną w Kościele jest to, że chodzi w Nim o miłość pomiędzy Bogiem, a człowiekiem! Ta prawda nie jest pierwsza w ten sposób, że kiedyś usłyszałeś o niej i ją przeżyłeś, i było to 70 lat temu, ale że ona jest pierwsza zawsze! Była pierwsza kiedy wyruszaliśmy na pielgrzymkę i jest pierwsza, kiedy będziemy wracać do domu. Jest pierwsza kiedy pójdziecie na Eucharystię w swoich własnych parafiach. To jest pierwsza i podstawowa prawda – Bóg mnie kocha. Bóg mnie kocha do szaleństwa! Bóg mi proponuje miłość, która jest oblubieńcza - małżeńska. – zauważył kaznodzieja.
Pod koniec Mszy świętej ksiądz kardynał odmówił modlitwy nowennowe, po czym udzielił zebranym błogosławieństwa. Następnie pielgrzymi uczestniczyli w Apelu Jasnogórskim, który odbył się tradycyjnie w kaplicy cudownego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.