Parafia Podwyższenia Świętego Krzyża w Łodzi
O naszej świątyni Przy ołtarzu Galeria SRK Inne strony Ogłoszenia

 

 

Stowarzyszenie Robotników Chrześciańskich zaprasza na przedstawienie teatralne i koncert z okazji Dnia Matki. Całość odbędzie się w Domu Ludowym przy ul. Tuwima 34, 8 czerwca 2008r. o godz. 13.15. Wstęp wolny. Dla wszystkich matek będą rozdawane serduszka.

 

Odezwa Arcybiskupa Metropolity Łódzkiego przed Archidiecezjalnym Świętem Eucharystii

Drodzy Archidiecezjanie! Zbliża się doroczne Święto Eucharystii. Ma ono zawsze charakter ogólnodiecezjalny, dlatego biorą w nim udział delegacje wszystkich parafii naszej archidiecezji. Każdego roku gromadzimy się w Łodzi, aby w sposób publiczny dać wyraz naszej wiary w Chrystusa obecnego w Najświętszej Eucharystii. więcej»

 

 

Święto Eucharystii przeżywamy jako znaczący owoc tej niezapomnianej wizyty papieskiej. A tak wspominał wizytę w jej 20 lecie "Express Ilustrowany"

Express Ilustrowany

Dokładnie 20 lat temu Jan Paweł II odwiedził Łódź

13.06.2007

Jan Paweł II odwiedził nasze miasto podczas swojej trzeciej pielgrzymki do Polski, 13 czerwca 1987 roku. Wydarzenie toprzeszło nie tylko do historii Łodzi, ale i pontyfikatu. Po raz pierwszy bowiem papież odwiedził fabrykę ("Uniontex" przy ul. Kilińskiego) oraz udzielił Pierwszej Komunii Świętej setce dzieci podczas mszy na Lublinku.

Uczestniczyło w niej prawie milion wiernych. Pamiątką po jedynej wizycie Ojca Świętego w naszym mieście jest żywy pomnik Jana Pawła II, czyli Katolickie Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcące im. Jana Pawła II w Łodzi. Szkoła powstała 14 lat temu właśnie jako podziękowanie za wizytę papieża w Łodzi w 1987 roku.

Pierwszymi uczniami były m.in. dzieci, które otrzymały I Komunię Świętą z rąk papieża na Lublinku.

Uczniowie szkoły co roku odwiedzają miejsca związane z papieżem: Kraków, Wadowice, Kalwarię Zebrzydowską.

Klasy maturalne jeździły do Rzymu na prywatną audiencję u Ojca Świętego.

Słowa Jana Pawła II

Na Lublinku
• Rodzina zawsze była i nadal pozostaje tym ludzkim środowiskiem, pierwszym i podstawowym, do którego Bóg przychodzi przez wielkiesakramenty naszej wiary, poczynając od chrztu świętego.
• Ogromną radość sprawiłoś miasto, które nosisz nazwę Łódź i Kościele łódzki, ogromną radość sprawiłoś Następcy Świętego Piotra, który jest waszym Rodakiem.
• Co jeszcze mamy więcej zrobić? Każdy kapłan po I Komunii Świętej dzieci, zbiera je wszystkie razem i robi z nimi fotografię. Tak jest. Bardzo ładnie. (...) Jak ci nasi artyści fotografowie obejmą nas wszystkich, to ja już nie wiem, ale to ich zmartwienie. Niech oni się martwią, od tego są fotografami, żeby zrobili nam porządną fotografię.

W Pałacu Biskupim
• Wydawało się, że Łódź w programie mojej pielgrzymki będzie tylko etapem przejściowym pomiędzy innymi uroczystościami. Stało się inaczej. Jeszcze raz sprawdziło się, że to, na co nie liczymy, zaskakuje, sprawia największą niespodziankę i największą radość.
• Cieszę się, że mogłem być tutaj. Pokój, w którym mnie dziś umieścili, nie jest mi obcy, znam go bardzo dobrze. Zawsze, gdy przybywałem do tego domu, przebywałem w tym pokoju, pracowałem w nim, a nawet nocowałem.

W Katedrze
• Nie było przewidziane moje słowo. Nie jest w programie. Może nawet w ten sposób napytam sobie kłopotów z organizatorami mojego pobytu. Oczywiście przede wszystkim od strony kościelnej. Ale trudno mi nie wypowiedzieć przynajmniej kilku słów.
• I niech Pan Bóg wynagrodzi temu, który wymyślił w czasie tej podróży Papieża do Polski dzień łódzki.

W Unionteksie
• Chleb jako wyraz i symbol ludzkiej pracy nabiera szczególnej wymowy tutaj - w polskiej Łodzi, która rozrosła się w krótkim czasie z małej niegdyś osady w wielkie, prawie że milionowe miasto. Polskie centrum przemysłu włókienniczego. Życie tego przemysłowego ośrodka i jego mieszkańców znaczyły od początku liczne kontrasty gospodarcze i społeczne napięcia. Mimo różnorodnych wysiłków i inicjatyw podejmowanych przez społeczność łódzką, na przestrzeni prawie dwustu lat, nadal żywo są odczuwane: problemy związane z przemysłem - dziś już nie tylko włókienniczym; ze środowiskiem naturalnym i urbanistycznym (ekologia, warunki mieszkaniowe i sanitarne, zatrudnienie i sprawy socjalne); z rozwojem potrzeb duchowych i materialnych w tym wielkim zbiorowisku wielorakiej pracy fizycznej i umysłowej, naznaczonym jakże trudnymi procesami przemian społecznych.
• Wyrażam radość, że w tym Waszym mieście mogę dziś spotkać się z wielkim światem pracy, reprezentowanym - tutaj właśnie w Łodzi - w większości przez kobiety! Dodam, że jest to wydarzenie bez precedensu.
Nigdy w czasie moich wizyt duszpasterskich we Włoszech czy innych krajach, chociaż wielokrotnie spotykałem się ze światem pracy, nie było mi dane spotkać się w zakładzie, gdzie pracują w większości kobiety.
• Kończę już, bo czas biegnie i organizatorzy nawet dają mi znać: gadasz i gadasz,
a tu trzeba jechać do Warszawy. Więc, moje drogie, niech wam Bóg błogosławi z całego serca.
• Ja też mam za sobą to doświadczenie, wprawdzie nie w przemyśle włókienniczym- w przemyśle chemicznym.
Tak się złożyło, chociaż mi się to wtedy dość podobało, tak się złożyło, że trzeba było iść dalej, dalej i dalej. No więc módlcie się za mnie...

Mirosław Malinowski  -  Express Ilustrowany