Menu Content/Inhalt
Start arrow Spes in Initio arrow Śladami św. Faustyny....

Liczniki

Odwiedziny w sumie 41342
Odwiedziny dziś: 0
Stron dziś: 0

Gościmy

Śladami św. Faustyny.... Poleć znajomemu
Autor: Monika Winnicka   
31.12.2010.

     Świnice Warckie to niewielka miejscowość położona w województwie łódzkim. Znajduje się tam Sanktuarium Chrztu i Narodzin św. Faustyny. A nieopodal we wsi Głogowiec jest dom rodzinny św. Faustyny

Nasza grupa wraz z duszpasterzami- ks. ks. Wiesławem Kamińskim i Krzysztofem Helikiem odwiedziła te miejsca pewnego listopadowego popołudnia…

  Najpierw odwiedziliśmy kościół w Świnicach Warckich pod wezwaniem św. Kazimierza. To tu została ochrzczona i przyjęła I Komunię Świętą –Helenka Kowalska. Miejscowy ksiądz oraz siostra zakonna przybliżyli nam tę postać… Helenka Kowalska już od najmłodszych lat wyróżniała się wyjątkową wiarą i gorliwością chrześcijańską. Już jako mała dziewczynka bezgranicznie ufała Bogu i odczuwała silną więź z Chrystusem. Po latach została zakonnicą Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia i przyjęła imię Maria Faustyna. Dziś znamy ją wszyscy jako świętą Faustynę- autorkę „Dzienniczka” i głosicielkę kultu Miłosierdzia Bożego. Wyrazem kultu Miłosierdzia Bożego jest powszechnie znany (w Polsce i na świecie) obraz Jezusa Miłosiernego z podpisem: "Jezu, ufam Tobie!". W świnickim kościele modliliśmy się słowami Koronki do Miłosierdzia Bożego , powierzając Bogu swe troski i prośby.

   Potem pojechaliśmy do pobliskiej wsi Głogowiec, aby obejrzeć dom, w którym urodziła się i wychowywała św. Faustyna.

 

 Dom Św. Faustyny w Głogowcu - Sławomir Zmysłowski
 
(foto: Sławomir Zmysłowski)  

Przekraczając próg tego domu, przenieśliśmy się w pierwsze lata XX wieku…25 sierpnia 1905 roku , jako trzecie z dziesięciorga dzieci Stanisława i Marianny-przyszła tu na świat Helena Kowalska. Tu spędziła swoje pierwsze lata , wiodąc proste i zwyczajne życie, wypełnione rodzinnym ciepłem, miłością i wiarą. Niewielka chata do dziś kryje w sobie wiele pamiątek z czasów dzieciństwa św. Faustyny. Mogliśmy oglądać dokumenty, książki, meble czy sprzęty gospodarstwa domowego, pochodzące z dawnych lat. Stojąc w małej , skromnej izbie przypomnieliśmy sobie, że do dobrego i godnego życia potrzeba tak niewiele…A zawsze najważniejsza jest wiara, zaufanie Bogu i wzajemna miłość…

   Na zakończenie naszej wycieczki, mogliśmy przekonać się o wielkim sercu i ogromnej życzliwości mieszkańców Świnic… Zostaliśmy bowiem niezwykle ciepło i serdecznie przyjęci i ugoszczeni przez Agnieszkę i jej Rodziców - za co z całego serca dziękujemy!

Nasza wycieczka okazała się kolejnym krokiem przybliżającym nas do Boga i do siebie nawzajem…

 

 
(foto: Sławomir Zmysłowski)

(więcej zdjęć autorstwa Sławka Zmysłowskiego tutaj)

 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »