- Kiedy Kościół słyszy wezwanie do początków, to tak naprawdę słyszy wezwanie do jakiejś reformy. Tu chodzi o taką wiarę, że możemy być Kościołem jak w Dziejach Apostolskich, jaki objawił się w Pięćdziesiątnicę. Możemy być takim Kościołem! – mówił kard. Ryś podczas Wigilii Paschalnej.
W łódzkiej katedrze liturgii Wigilii Paschalnej przewodniczył kard. Grzegorz Ryś. W tę wyjątkową i szczególną noc, podczas najważniejszej Eucharystii w całym roku liturgicznym, katechumeni przyjęli sakramenty inicjacji chrześcijańskiej.
Uroczystość rozpoczęła się od liturgii światła, podczas której metropolita łódzki pobłogosławił ogień – symbol objawiającego się Boga. Następnie, zapalono Paschał, który jest symbolem Chrystusa Zmartwychwstałego. Kapłani i wierni procesyjnie wnieśli światło Chrystusa, przy którym uroczyście wygłoszono Exultet i Słowo Boże.
Podczas Wigilii Paschalnej kard. Grzegorz Ryś trzykrotnie wygłosił słowo do zgromadzonych.
Najpierw odniósł się do trzech czytań z Tory. Metropolita łódzki zwrócił uwagę na najważniejszy aspekt opisu stworzenia świata. – Nie tylko zostaliśmy powołani przez Boga do życia i jesteśmy nieustannie powoływani, ale On nas definiuje w życiu! Tym stwórczym narzędziem, którym się Bóg posługuje, jest Jego słowo. On słowem nie tylko uruchamia życie, ale je też opisuje. Żyjemy według logiki stworzenia, kiedy poddajemy się temu opisowi Boga – tłumaczył łódzki pasterz. W odniesieniu do drugiego czytania duchowny powiedział o rządzeniu człowieka nad stworzoną rzeczywistością. – To dotyczy każdej władzy. Dotyczy naszego podejścia do świata. Tyle jest walki o władzę, trudno przejść po mieście, wszędzie wiszą plakaty. Tyle walki o władzę w Kościele. Na pewno walczymy o taką władzę, jak ją pojmuje Bóg? Miejmy to Boże pojmowanie władzy, że ona jest służbą, że jeśli bierzesz władzę, to jesteś ostatni, a nie pierwszy – powiedział. Na zakończenie pierwszego komentarza kard. Ryś odniósł się do zapowiedzi Jezusa Chrystusa przez Izaaka, podkreślając, że każdy człowiek ostatecznie sam składa ofiarę z siebie. – Ten tekst powstał po to, żeby nikt nie składał swojego dziecka w ofierze. Chcesz, to ofiaruj się sam. Na jakiej zasadzie czynisz z kogoś ofiarę? Chcesz stać przed Bogiem w duchu ofiarniczym, ofiaruj siebie w wolności! – powiedział kard. Ryś.
Odnosząc się do kolejnych czterech czytań, metropolita łódzki wskazał na istotę zarówno prawa, jak i proroctw. – Pan Jezus w Ewangelii mówi wyraźnie, że przyszedł wypełnić prawo i proroków, nie tylko prawo. Prawo przynosi nam przykazania, nakazy, zakazy. Prorocy przynoszą nam obietnice i pozwalają nam zrozumieć rzeczywistość, w której żyjemy. Prorok jest kimś, kto potrafi objaśnić świat, ale po Bożemu, pokazując drogę dalej – wyjaśnił, zaznaczając konieczność czerpania z obu tych źródeł.
Komentując Ewangelię według św. Marka, metropolita łódzki zwrócił uwagę na trzy momenty: słowo objaśniające pusty grób, wezwanie do Galilei i chrzest stanowiący wybór Boga. – Jezus wielokrotnie zapowiadał swoją mękę, ale też zmartwychwstanie. Ostatecznie ufamy Jego słowu. Wiara jest wiarą Jezusowi na słowo – powiedział duchowny. Odnosząc się do wezwania do Galilei, kard. Ryś wytłumaczył jego kontekst i znaczenie nie tylko dla apostołów, ale także każdego człowieka. – Wróćcie do tego pierwszego momentu w życiu, kiedy poczuliście się kochani, wezwani, wybrani, wyjątkowi dla Jezusa. Ten powrót do początku to jest piękne orędzie wielkanocne. Jezus zmartwychwstały mówi swoim uczniom: „wracajcie do Galilei”, to znaczy tego doświadczenia początków wiary, powołania, miłości. To może być wezwanie, które dotyczy całego Kościoła. Kiedy Kościół słyszy wezwanie do początków, to tak naprawdę słyszy wezwanie do jakiejś reformy. Tu chodzi o taką wiarę, że my możemy być takim Kościołem, jak w Dziejach Apostolskich, jaki objawił się w Pięćdziesiątnicę. Możemy być takim Kościołem! – mówił kard. Ryś. Następnie powiedział o chrzcie w Duchu Świętym, który stanowi wybranie Jezusa jako Pana i Zbawiciela. – Dzisiaj jesteśmy wezwani do momentu, w którym chrzest nabrał nowego blasku. My, tu najbliżej ołtarza, jesteśmy wezwani, żeby wrócić do swoich święceń, kiedy mówiliśmy Bogu „tak”. Większość z was jest wezwana do tego, żeby wrócić do tej Galilei, jaką był moment waszego sakramentu małżeństwa, a siostry zakonne do momentu składanych ślubów. Wróćmy do Galilei! Bóg jest obecny w naszej historii, naszej przeszłości. On się nie starzeje, nie słabnie. Dobrze jest wracać do momentów Jego szczególnego działania w naszym życiu – powiedział homileta. Wyjaśniając, że wezwanie to skierowane jest do wszystkich ludzi, wspomniał o Piotrze wezwanym przez Jezusa po imieniu. – W tym momencie Piotr jest najbiedniejszym ze wszystkich biedaków, a Jezus go wzywa i mówi: „idź do Galilei, wróć do początku, wszystko jest do odbudowania”, a potem będzie: „zbuduję na tobie mój Kościół”. To jest najpiękniejsza nadzieja w tym tekście – podsumował kard. Ryś.
Po homilii odbyło się wprowadzenie katechumenów do wspólnoty Kościoła, a następnie wszyscy odnowili swoje przyrzeczenia złożone podczas Chrztu Świętego. Wigilię Paschalną zakończyła uroczysta procesja rezurekcyjna wokół katedry. Wraz z nią rozpoczął się radosny czas celebrowania obecności Chrystusa Zmartwychwstałego.
W Niedzielę Wielkanocną Mszy św. w łódzkiej katedrze o godz. 12.30 będzie przewodniczył kard. Grzegorz Ryś.