Autor: Julia Saganiak/Niedziela Łódzka
Wyświetleń: 1701
Abp Ryś: Słowo objaśnia pusty grób | Wigilia Paschalna w Archikatedrze Łódzkiej 2023
Udostępnij

- Anioł odsunął kamień, aby pokazać kobietom, że Jezusa tam nie ma. Jak zrozumieć, że Go tam nie ma? Jeśli chcecie zrozumieć, przypomnijcie sobie, co wam powiedział. Słowo Jezusa jest tym, na czym się można oprzeć. Słowo jest źródłem pewności - mówił abp Ryś podczas Wigilii Paschalnej w łódzkiej katedrze.

Wigilia Paschalna, zwana „matką wszystkich wigilii” jest najważniejszą i najświętszą nocą roku liturgicznego wyrażającą przejście od śmierci i grzechu do nowego życia w Chrystusie. Wraz z tą Wigilią rozpoczyna się radosny Okres Wielkanocny – czas celebrowania obecności Chrystusa Zmartwychwstałego. Sobotniej uroczystości w łódzkiej katedrze przewodniczył abp Grzegorz Ryś.

Pierwszym elementem było zapalenie Paschału, który stanowi symbol Chrystusa Zmartwychwstałego, po tym nastąpiło wygłoszenie uroczystej aklamacji Exultetu i słowa Bożego. Następnie, czytania i psalmy przypomniały całą historię zbawienia. Odnosząc się do pierwszych trzech czytań, metropolita łódzki zwrócił uwagę na dwa motywy: stworzenia i związania. - Dlaczego czytamy ten opis stworzenia? Czytamy go, bo on trwa. Tu nawet nie chodzi o włączanie się w dawne filozoficzne spory. Chodzi o coś znacznie poważniejszego – że kiedy czytamy ten tekst w liturgii, to się to właśnie wydarza. Bóg nas właśnie stwarza. Być może jest tak, że ktoś potrzebuje tej nowiny tej nocy, może są wśród nas ludzie, którzy mają poczucie, że potrzebują nowego stworzenia – powiedział duchowny. Rozważając teksty pochodzące z Tory, duszpasterz zauważył konieczność odkrycia faktu, że Bóg stwarza słowem. – Kiedy stwarza słowem, to nie tylko powołuje do istnienia, tylko tym słowem opisuje to, co stwarza, nazywa, określa, jakby zadawał wszystkiemu, co stwarza określoną tożsamość. W szczególny sposób czyni to względem człowieka – tłumaczył.

Bóg stwarza nas, abyśmy istnieli jako Jego obraz i podobieństwo. Człowiek ma powołanie do czynienia Boga obecnym w świecie, który jest najdoskonalszym władcą. – Człowiek może bardzo pięknie pokazać, kim Bóg jest. Bóg jest miłością. Żadne stworzenie, poza człowiekiem, nie jest w stanie tego pokazać, dlatego właśnie człowiek jest tym, który ma reprezentować Boga, pokazywać, kim Bóg jest. My jesteśmy obrazem Boga przez to, że człowiek został stworzony jako ludzka wspólnota i będąc wspólnotą osób, jest obrazem Boga i jest podobny do Niego przez to, że kocha – mówił abp Ryś, zaznaczając, że każdemu z nas jest zadane życie we wspólnocie. Nie należy żyć wyłącznie dla siebie, ale w jedności i miłości z drugim człowiekiem.

Odnosząc się do drugiego motywu, nawiązującego do zawiązania syna przez Abrahama, metropolita łódzki powiedział, że jest to tekst, którym przez wieki żył Izrael, który przeprowadzał go przez najtrudniejsze doświadczenia. Heroiczny akt Abrahama nie stanowi jednak o tym, że Bóg pragnie ofiar z ludzi, ale że ma moc przywracania życia. – Bóg nie jest mordercą, nie zabija dzieci. Bóg zwraca życie dzieciom, Bóg zwraca życie tym, którzy zginęli, męczennikom – podsumował metropolita łódzki.

W drugim komentarzu do czterech czytań z ksiąg prorockich powstałych w czasie niewoli babilońskiej abp Ryś odniósł się do wygnania. – Mamy cztery teksty do ludzi, którzy znaleźli się na wygnaniu. Są wygnani z własnego domu i jest ono gorzkim doznaniem niewoli. Czy to jest nasza historia? Jak dalece jest to nasza historia, to że dziś jestem wygnany z domu mojego Ojca i że jestem wydany w niewolę tych, którzy są Jego wrogami i też moimi – pytał zebranych duchowny.

Następnie, metropolita łódzki powiedział o dwóch przesłaniach z przeczytanych tekstów. Odniósł się do Bożej wierności oraz Jego słowa. Zwrócił uwagę wiernych, że Izrael nie nawrócił się od razu pod wpływem doświadczanej niewoli. Jednak słowo od Boga, Jego miłosierdzie sprawiło, że ponownie wszystko zostanie odbudowane. Bóg na nowo wejdzie w relacje i da swojego Ducha. – W tej ziemi wygnania, kiedy nic innego nie jest dostępne, jest dostępna ta Księga. To jest to Boże narzędzie, którego Bóg używa, żeby przywrócić nas do relacji ze sobą, żeby doprowadzić święte miasto do odbudowy, żeby doprowadzić zarwane małżeństwa do zawiązania go na nowo, żeby dać nam nowe serce i nowego Ducha. Wszystkiego tego narzędziem jest słowo, które dostajemy od Niego – powiedział.

Podsumowując, łódzki pasterz zachęcił tych, którzy czują, że oddalili się od Pana, aby zagłębili się w Jego żywe słowo. – My jesteśmy niecierpliwi, chcielibyśmy, żeby słowo działało natychmiast. Słowo ma tę odwagę zaczynania procesu. Trzeba wielkiej odwagi, żeby zaczynać procesy, które są nieraz długoletnie. Słowo ma tę odwagę – zaczyna w nas procesy, przygotowuje glebę, czyni ją gotową, żeby padło na nią ziarno, któremu potem pomaga rosnąć. Z taką nadzieją podchodźmy do słowa – zakończył abp Ryś.

Ostatnim punktem liturgii słowa było odczytanie Ewangelii. W krótkim komentarzu abp Ryś wyjaśnił wypowiedź anioła oznajmującą zmartwychwstanie Jezusa. – Słowo objaśnia pusty grób. Anioł odsunął kamień, aby pokazać kobietom, że Jezusa tam nie ma. Jak zrozumieć, że Go tam nie ma? Jeśli chcecie zrozumieć, przypomnijcie sobie, co wam powiedział. Słowo Jezusa jest tym, na czym się można oprzeć. Słowo jest źródłem pewności, Jezusowi wierzy się na słowo – powiedział duchowny.

Metropolita łódzki podkreślił, że w przeczytanej Ewangelii znajduje się zadanie polecone każdemu z nas. – Jak jest to ważne, abyście mieli odwagę iść do tych, którzy są w misji apostołów, żeby im ogłaszać Pana, który zmartwychwstał, żeby ogłaszać Pana, który im wybacza. Wiara apostołów jest inicjowana waszą. Nie bez powodu mówi się, że ksiądz jest brany z ludu – wyjaśnił abp Ryś. Tak jak kobiety, które pobiegły do grobu Jezusa, tak i każdy z nas ma poleconą misję przekazywania słowa Boga, co wynika z bycia uczniem Chrystusa.

Sakramenty inicjacji chrześcijańskiej udzielone katechumenom były kolejną częścią Wigilii Paschalnej. W tym roku w do wspólnoty Kościoła łódzkiego dołączyło 6 osób, a 2 osoby przyjęły sakrament bierzmowania

Uroczystą celebrację Wigilii Paschalnej zakończyła procesja rezurekcyjna wokół katedry.

Noc Paschalna oraz Niedziela Wielkanocna to największe święto chrześcijańskie. Cud Zmartwychwstania nie mieści się w jednym dniu, dlatego Kościół będzie przez najbliższe osiem dni powtarzał prawdę, że Chrystus Zmartwychwstał. W ten sposób dojdziemy do Niedzieli Miłosierdzia Bożego - ostatniego dnia Oktawy Wielkiej Nocy.

Dzisiaj, w Niedzielę Wielkanocną, Mszy św. o godz. 12.30 w łódzkiej katedrze będzie przewodniczył abp Ryś.

Udostępnij
Galeria zdjęć