W drugim dniu Wielkopostnych Rekolekcji dla Łodzi podczas Mszy świętej metropolita łódzki zatrzymał się nad fragmentem Ewangelii opowiadającej o zapowiedzi zdrady Judasza i zaparcia się Piotra.
Duchowny zwrócił uwagę słuchaczy na to, że – to przykazanie miłości, które Jezus wypowiedział w pomiędzy dwoma doświadczeniami cierpienia, zawodu i bólu. Na samym początku dzisiejszej Ewangelii, w której zostało oddane to zwrotem – że Jezus doznał głębokiego wzruszenia. Tam jest takie greckie słowo, które równie dobrze oddaje męczeństwo. Jezus daje swoje świadectwo o swoim umęczeniu i trudno się dziwić temu umęczeniu, bo jest w gronie 12 najbliższych sobie ludzi i wie, że jeden z nich jest zdającą. On przeżywa rzeczywisty ból przy tym stole i z samego środka tego bólu pomiędzy rozmową z tym, który go zdradzi, a rozmową z tym, który przy stole jest pyszałkiem, ale za chwilę okaże się zaprzańcem. Między tymi dwoma rozmowami Jezus mówi – miłujcie się wzajemnie tak, jak ja was umiłowałem. Kochajcie tak, jak ja! Po tym ludzie poznają… Po tym ludzie rozpoznają, żeście uczniami. Jezus objawia nam przykazanie miłości – kochajcie wtedy, kiedy jesteście zdradzeni, kiedy jesteście odrzuceni, kiedy wyparł się ciebie, ktoś na kogo najbardziej liczyłeś. Kochajcie wtedy, kiedy najbliżsi zadali wam ból. Kochajcie wtedy, kiedy zderzycie się z złem, nie teoretycznym tylko w swoim najbliższym otoczeniu wtedy kochajcie tak, jak ja. To nie jest wcale pierwsza postawa, która nam przychodzi na myśl! – zauważył hierarcha.
Nawiązując do pytań apostołów skierowanych do Jezusa, kaznodzieja pytał zebranych - po co się pytasz: kto jest grzesznikiem? Po co ci wiedza na ten temat? Chcemy wiedzieć kto jest grzesznikiem, bo chcemy podkreślić swoją niewinność – na szczęście to nie ja! Dobrze mieć takie poczucie, które jest okazaniem swojego dystansu do tego zdrajcy. To nie ja. To jest pod prąd tego, co Jezus mówi. Może być płyciej – pytam przez zwykłą ludzką wścibskość. Co z tą wiedzą później robisz? Wszyscy apostołowie pytali Jezusa… ale nic z tym nie zrobili! Po co ci ta wiedza? – pytał metropolita łódzki.
zobacz także: Abp Ryś o trzech wymiarach Kościoła martyria-leiturgia-diakonia - Rekolekcje Wielkopostne dla Łodzi 2023 #1
Kończąc metropolita łódzki apelował - Nie pytajcie: czy jesteś w stanie kochać takich ludzi takich jak Judasz czy Piotr. Nie pytajcie się, czy potraficie kochać jak Jezus. Pytajcie się, czy byście chcieli? Czy byście chcieli? Bo jak powiecie Jezusowi – chcę! Bo jeśli powiecie Duchowi Świętemu – chcę tak kochać, chcę kochać Judasza po zdradzie, chcę kochać Piotra po upadku to wam się to stanie. To jest Ewangelia – to jest Dobra Nowina. Dobra Nowina o Jezusie. Ewangelia jest zawsze o Jezusie, który kocha w sytuacji, kiedy najbliżsi zadają Mu ból. To jest Ewangelia o nas, którzy przez Jezusa jesteśmy uzdolnieni do takiej samej miłości. – zakończył.
Po Mszy świętej metropolita łódzki wygłosił konferencję o sporach w Kościele wczoraj i dziś!
To nie my mamy rozstrzygać spory w Kościele! Od rozwiązywania sporów jest duch Święty. Mamy oddać Duchowi Świętemu to, co jest w sercu Kościoła. Każdy taki moment jest po, to by usłyszeć – jak pisze autor apokalipsy – słuchajcie, co mówi Duch do Kościoła! – zaznaczył abp Ryś.
Duchowny apelował - nie myślmy abstrakcyjnie o Kościele, ale pomyślcie może o parafii, w której żyjecie, lub o wspólnie, w której posługujecie. To może być również szczególny Kościół, którym jest każda rodzina. Czy w swoich rodzinach pytacie o rozstrzygnięcia Ducha Świętego? Czy On jest w samym sercu twojej rodziny? – pytał duchowny.