O dwu postawach – bliskości i świadectwie - mówił arcybiskup Grzegorz Ryś podczas porannej Mszy świętej sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Rzymie.
Duchowny zwrócił uwagę na to, że Jezus w dzisiejszej Ewangelii spotyka człowieka, który dla społeczeństwa był już za życia umarły. - Pierwszą postawą jaką pokazuje nam Jezus to jest bliskość wyrażana poprzez dotknięcie trędowatego. Jezus dotknął niedotykalnego – bo trędowatych nie wolno było dotykać, gdyż było to związane z nieczystością rytualną jaką się zaciągało. Ponieważ trędowaty jest nieczysty, to jest izolowany jakby dla nikogo nie istniał, jakby umarł za życia. Jezus okazuje mu bliskość przez dotknięcie jak i przez bliskość serca.- podkreślił duchowny.
- Jezus natychmiast – po tym wydarzeniu uzdrowienia – posyła go ze świadectwem. Natychmiast go odprawił i posyła go do świadectwa. Nie mów, ale daj świadectwo. My często gadamy, gadamy, a świadectwa zero. Jeśli tylko gadamy, to działalność Jezusa jest utrudniona, bo my często przetrącamy swoją gadaniną spotkanie Jezusa z nimi, zamiast ułatwić je naszym świadectwem. – zauważył hierarcha.
Kończąc metropolita łódzki przypomniał swoje spotkanie z Ojcem Świętym Franciszkiem podczas wizyty Ad limina Apostolorum, kiedy na pytanie skierowane do Papieża: co robić w sytuacji kiedy młodych nie ma w Kościele, wielu dokonuje aktów apostazji, a Polska co raz bardziej się laicyzuje – Ojciec Święty kilkakrotnie odpowiedział – bliskość i świadectwo! - zakończył.