- Pan Jezus podpowiada bardzo ważną praktykę pobożną, że jeśli chcesz oczyszczenia, to daj jałmużnę i to z tego, co masz wewnątrz, z tego, do czego w sercu jesteś przywiązany, co jest dla ciebie wewnątrz cenne – mówił abp Grzegorz Ryś podczas porannej Eucharystii w Szczercowie.
216 pątników 39. Pieszej Pielgrzymki z Aleksandrowa Łódzkiego w przedostatnim dniu pielgrzymowania spotkało się na wspólnej Mszy św. w kościele Narodzenia NMP w Szczercowie, której przewodniczył metropolita łódzki. Podczas homilii mówił o człowieku, który jest jak naczynie, które często wymaga obmycia. Dzisiejsza Ewangelia podaje słowa Jezusa, który mówi, że ludzie bardziej przywiązują uwagę i bardziej dbają o zewnętrzną stronę, zapominając o wewnętrznej, pełnej niegodziwości. – To jest dość dziwne, że my potrafimy zadbać o zewnętrzne pozory, z zewnątrz być dobrze postrzeganym, natomiast nasze wnętrza mogą się mieć nijak do tego, co widać na zewnątrz. Dbamy o czystość zewnętrzną – powiedział duchowny.
Liturgia słowa mobilizuje do stanięcia w prawdzie, a Jezus podaje rozwiązanie, jak oczyścić serce. - Pan Jezus podpowiada bardzo ważną praktykę pobożną, że jeśli chcesz oczyszczenia, to daj jałmużnę i to z tego, co masz wewnątrz, z tego, do czego w sercu jesteś przywiązany, co jest dla ciebie wewnątrz cenne – tłumaczył abp Ryś, podkreślając, że jałmużna musi kosztować człowieka, dotknąć serca, a nie portfela. – Tym, co oczyszcza człowieka wewnątrz, co oczyszcza nasz kubek, to jest miłość, to może nas oczyścić – podsumował.
Na zakończenie metropolita łódzki mówiąc, że pielgrzymka jest czasem jałmużny, zachęcił zebranych do podjęcia działania, aby ofiarować dar serca i oczyścić swoje wnętrze. Jednocześnie uprzedził, aby nie uciekać od takiej jałmużny, która niezwykle mocno będzie dotykała serca.
Aleksandrowscy pielgrzymi zakończą dzisiejszy dzień w Brzeźnicy, a już jutro dotrą na Jasną Górę.