Autor: ks. Paweł Kłys
Wyświetleń: 1281
Abp Ryś do tomaszowskich pątników: spowiedź, w której Pan mnie dotyka działa we mnie naprawdę wtedy, kiedy z serca przebaczam innym!
Udostępnij

- Spowiedź, którą przeżywam, w której Pan mnie dotyka swoim miłosierdziem i daruje mi moje grzechy dotyka mnie wtedy i działa we mnie naprawdę, kiedy ja z serca – które zostało uwolnione od grzechu – z serca przebaczam tym, którzy mi zawinili.- mówił abp Ryś.

Pątnicy z 206. Piesze Pielgrzymki z Tomaszowa Mazowieckiego pielgrzymują na Jasną Górę. W drugim dniu pielgrzymowania Mszy świętej w niewielkiej parafii p.w. św. Stanisława B.M. w Ręcznie w Archidiecezji Częstochowskiej – w samo południe – przewodniczył arcybiskup Grzegorz Ryś.

Rozważając Słowo Boże metropolita łódzki zwrócił uwagę pielgrzymów na to, że - my nie jesteśmy korporacją, czy zakładem pracy, ale my jesteśmy wspólnotą rodzinną – mówicie na pielgrzymce do siebie – siostro, bracie! Problem człowieka z dzisiejszej Ewangelii polega na tym, że nie zrozumiał jak wielkie jest miłosierdzie Ojca. To, że ojciec darował my dług od tak – być może on o tym usłyszał, ale nie dotarło to do jego serca. Ktoś taki – jak mówi prorok Ezechiel – ma oczy, ale nie widzi. Ma uszy, ale nie słyszy – bo serce ma oporne. – tłumaczył arcybiskup Grzegorz.

- Dzisiejsza przypowieść jest przypowieścią, nad którą naprawdę trzeba nam się zatrzymać. Latami chodzimy do spowiedzi, spowiadamy się, wyznajemy grzechy, doświadczamy odpuszczenia tych grzechów. Działa to na nas, czy nie? Dochodzi to do naszego serca, czy nie? Po czym to sprawdzić, czy dochodzi do naszego serca? Tylko po tym, czy potrafisz wybaczać braciom! Jeśli nie potrafisz wybaczać braciom, to oznacza, że te wszystkie spowiedzi spłynęły po tobie, tak jak po nim - jak woda po gęsi. Wychodzi po spowiedzi uśmiechnięty, bo spadł z niego ciężar, ale on pozostaje nie zmieniony wewnątrz. Spowiedź, którą przeżywam, w której Pan mnie dotyka swoim miłosierdziem i daruje mi moje grzechy dotyka mnie wtedy i działa we mnie naprawdę, kiedy ja z serca – które zostało uwolnione od grzechu – z serca przebaczam tym, którzy mi zawinili. – podkreślił hierarcha.

- Jaka jest logika wpisana w pielgrzymkę, na której jest dzień pokutny? Idąc w pielgrzymce możecie podejść do księży i wyspowiadać się! Te pielgrzymkowe spowiedzi są jakieś wyjątkowe, bo nikt się nie spieszy przy sprawowaniu tego sakramentu. Jest czas posłuchać, rozeznać – to wszystko jest bardzo piękne i bardzo ważne, i wielkie, ale także po to by na końcu być na tej przeprośnej górce z sercem, które jest przemienione – z sercem, które przebacza. Jezus mówi – tak funkcjonuje wspólnota chrześcijańska. Od doświadczenia miłości Ojca, który daruje mi moje grzechy, absolutnie przekraczające możliwości mojej spłaty, do przebaczenia z serca  innym braciom.  – zaznaczył duchowny.

Na Jasną Górę tomaszowscy pielgrzymi dotrą w najbliższą niedzielę 14 sierpnia, by uczestniczyć w poniedziałkowych uroczystościach Wniebowzięcia NMP. Tomaszowskim pątnikom towarzyszą kapłani na czele z kierownikiem pielgrzymki - ks. Włodzimierzem Moraczewskim. Zakończenie wspólnej wędrówki nastąpi dzień później w godzinach wieczornych w Parafii NMP Królowej Polski w Tomaszowie Mazowieckim.

Udostępnij
Galeria zdjęć