Autor: Julia Saganiak/Niedziela Łódzka
Wyświetleń: 824
Rekolekcje Wielkopostne dla Łodzi z Abp. Grzegorzem Rysiem | Dzień 3.
Udostępnij

- To jest moment szczególny, kiedy trzeba myśleć o tej nadziei, która jest przed nami. Czynisz dobro, które cię nie satysfakcjonuje, ale jest nadzieja, która ci mówi, że to, co teraz siejesz, otrzymasz w innym wymiarze - mówił abp Grzegorz Ryś w kolejnym dniu rekolekcji dla Łodzian.

12 kwietnia zakończył się trzeci dzień rekolekcji wielkopostnych, podczas których nauki głosi metropolita łódzki. Konferencję poprzedziła Msza św. celebrowana przez abp. Rysia w Sanktuarium Najświętszego Imienia Jezus.

Podczas homilii abp Ryś zwrócił uwagę na dzisiejszą Ewangelię wg św. Jana. Stanowi ona lustro, w którym każdy człowiek powinien zauważyć w sobie dwie postawy: Judasza, który zdradził Jezusa oraz Piotra, który się Go za zaparł. Ponadto nie należy zapominać o pozostałych 10 apostołach, którzy chcieli uciec od odpowiedzialności i pozbyć się winy. - Chyba najczęściej dzisiaj stawiane pytanie w świecie: kto jest winny nie tego, co się dzieje na Ukrainie? Powiedzcie, kto jest winien, pokażcie palcem tego winnego. I pewnie to pytanie dzisiaj jest stawiane w takim samym duchu, w jakim stawiają je apostołowie, to znaczy tak naprawdę w tym pytaniu chodzi o podkreślenie tego, że oni są niewinni - tłumaczył duszpasterz.

Tak więc w Ewangelii wyłaniają się trzy postawy, ale pośród nich Jezus mówi: Kocham was i kochajcie się, tak jak ja was kocham. - Nawet, jeśli zostaje w nas takie zgorszenie sobą tym, że potrafimy być zdrajcami i zaprzańcami, to takie zgorszenie jest niczym wobec tego zachwytu, że Jezus jasno widząc nas właśnie takich, mówi: miłujcie się wzajemnie, tak jak ja was umiłowałem - podsumował pierwszą część wielkopostnych rozważań.

Na początku drugiej części spotkania metropolita łódzki przypomniał wczorajszą naukę, w której wybrzmiało stwierdzenie, że nasze działanie jest dobre i sensowne, gdy postrzegamy je w kategoriach siewu i żniwa. Kolejno oparł się na wielkopostnym orędziu papieża Franciszka. List do Galatów, który abp Rys rozważał, zawiera dwie perspektywy czasu. Pierwsza to ta, która jest przed nami, a druga - obecna. Obydwie są bardzo ważne, dlatego nie można ich przegapić, gdyż niosą ze sobą szansę. - To jest moment szczególny, kiedy trzeba myśleć o tej nadziei, która jest przed nami. Czynisz dobro, które cię nie satysfakcjonuje, ale jest nadzieja, która ci mówi, że to, co teraz siejesz, otrzymasz w innym wymiarze - tłumaczył.

Metropolita łódzki podkreślił także ważność każdego dobra. Pan Bóg dał nam obietnicę, że żadne dobro, które siejemy, nie zmarnuje się. Za Ojcem Świętym powtórzył, że cały sens tego, co czynię dzisiaj, bierze się z tego momentu, który przyjdzie. Wówczas całe dobro zostanie odsłonięte. - To, co nazywamy życiem wiecznym, siejemy dzisiaj. Siejesz w duchu, zbierzesz z tego życie wieczne, ale gdy siejesz w ciele, z ciała zbierzesz wyłącznie zagładę - odniósł się do fragmentu z Biblii. Arcybiskup Grzegorz Ryś podkreślił, że każda przestrzeń czasowa jest ważna i wymaga  odpowiedniej interpretacji. Czas jest łaską, która może przemienić każdego człowieka. Jednocześnie ważne jest, aby rozumieć, że ta łaska pochodzi od Boga stojącego obok nas.

Jutro odbędzie się ostatni dzień rekolekcji wielkopostnych u ojców jezuitów. Spotkanie rozpocznie się Mszą św. o godzinie 18.00, po której abp Grzegorz Ryś wygłosi konferencję.

Udostępnij