Rany, które wołają nawrócenie – to tytuł wykładu arcybiskupa Grzegorza Rysia, który został zaprezentowany podczas spotkania ekumenicznego liderów Kościołów i wspólnot chrześcijańskich „Już czas. Napiszmy historię razem”, które odbywa się w dniach 10-12 lutego br. w Łodzi.
O Słowie Bożym i historii Kościoła – w której zobaczymy jak Słowo jest potwierdzone i oświetla naszą historię pokazując drogi wyjścia mówił w swoim wykładzie arcybiskup Grzegorz.
Metropolita łódzki wychodząc od tekstu 1Kor.1.10 zwrócił uwagę na to, że – to Słowo pozwala nam diagnozować rany, bo jeśli mamy mówić o ranach, które mają wołać o nawrócenia, to potrzebujemy te rany zdiagnozować – co to są za rany? W jaki sposób jedno ciało Kościoła jest poranione? jeśli nie odkryjemy tych ran i nie zobaczymy ich w sposób właściwy, i jeśli nie postawimy właściwej diagnozy, to nie będziemy w stanie – myśląc o nawróceniu nie będziemy wiedzieli z czego się nawracać. Bardzo potrzebna nam jest trafna diagnoza. – zauważył abp Grzegorz.
Prelegent zauważył, że – w Kościele nie patrzymy na siebie jako na tych, którzy w Kościele są równi – nie zależnie od tego jaką mamy funkcję, jaką mamy godność - mamy jedną podstawową godność – ochrzczonych dzieci Boga. Wielkim elementem świata w Kościele, w Kościołach – najlepiej mi mówić za swój własny Kościół – gdy wszyscy teoretycznie tę prawdę znają i wyznają ale… w praktyce wiecie jak jest! – dodał.
W drugiej części wykładu – historycznej – prelegent wyjaśnił podstawy tzw. Schizmy Wschodniej oraz wskazał na to, jak Kościoły (Wschodni i Zachodni) wzajemnie walczyły o swój prymat wyższości i prawdy nakładając na siebie nawzajem ekskomuniki. - Jedność nie bierze się z tego, że się komuś z pozycji siły narzuci jednakowe struktury. Jedność nie polega na tym, że się wszystko ujednolici, i że wszystko będzie takie samo. Jedność nie polega na tym, że jedna strona zostanie wywyższona, a wszyscy pozostali upokorzeni wracają, poddają się, uznają swoje błędy! Nie! Tak się nie buduje jedności! – zakończył.
zobacz także: