O świadectwie męczenników i Słowie Bożym mówił podczas Mszy Św. sprawowanej w parafii św. Antoniego z Padwy w ramach Wielkopostnych Kościołów Stacyjnych.
„W dniu dzisiejszym nasz kościół jest kościołem stacyjnym i w ten sposób wpisujemy się w ciąg wielkiej modlitwy kościoła łódzkiego o Ducha pokuty i łaskę nawrócenia”- powiedział na wstępie ks. Jarosław Kaliński, proboszcz parafii św. Antoniego z Padwy.
W swojej homilii Metropolita Łódzki przywołał świątynię do której dziś pielgrzymują mieszkańcy Rzymu- kościół św. Wawrzyńca u Damazego. Kościół ten został powołany przez Papieża Damazego I, który w IV w. stworzył Kościół Domowy z własnego domu w którym się wychował. Ksiądz Arcybiskup zauważył również, że Papież Damazy I dużo uwagi poświęcał męczennikom. „Papież Damazy odnajdywał groby męczenników, odnawiał je i odkrawał na nowo, bo były już trochę zapomniane. Te odkryte groby męczenników chciał jakoś uczcić. Pisał poezję ku czci męczenników. Starał się pamięć o męczennikach mocno podkreślić w Kościele i zadać chrześcijanom. Niezwykle ważne jest pamiętać o męczennikach”- mówił Ksiądz Arcybiskup.
Dalej duchowny w swoich rozważaniach przyrównał pamięć o męczennikach Papieża Damazego, do pamięci o męczennikach jaką w podczas swojego pontyfikatu podkreślał św. Jan Paweł II. „Jan Paweł II ważne jest zakorzenić się w tej pamięci. Korzenie są niesłychanie ważne. Człowiek może rosnąć od korzenia. Dramatem jest jeśli się człowiekowi odetnie korzenie”- mówił Ksiądz Arcybiskup.
„Męczennik jest czczony nie dlatego, że okrutnie cierpiał, tylko dlatego, że mimo tego cierpienia był człowiekiem do końca miłującym. Męczennik jest tym, który pokazuje na Jezusa, który ukrzyżowany mówi: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią. Jest podobieństwo w miłości do Jezusa ukrzyżowanego. Być zakorzenionym w męczennikach, to być zakorzenionym w świadectwie”- dodał kaznodzieja.