- Jak doświadczyłeś miłosierdzia, jak doświadczyłeś tego, że Bóg jest wierny w tych miejscach, gdzie ty jesteś niewierny, że Bóg czyni cuda mimo twojej niewiary, jak żeś to przeżył, to masz o czym mówić! - tłumaczył abp Grzegorz Ryś podczas Mszy świętej celebrowanej w Domu narodzin św. Jana Chrzciciela w Ain Karem.
O Zachariaszu, który nie uwierzył słowu Archanioła i narodzinach jego syna - Jana Chrzciciela, mówił metropolita łódzki w domu narodzin kuzyna Pana Jezusa.
- Życzę wam – mówił do wiernych kaznodzieja - byście w swoim życiu wszystko nazywali tak, jak Pan Bóg. Byście tak nazywali wszystko w swoim życiu, jak Bóg to nazywa. Byście tak wszystko widzieli w swoim życiu jak Bóg to widzi. Byście nie chcieli niczego po swojemu nazywać! – podkreślił kaznodzieja. - podkreślił.
Po Mszy św. każdy mógł podejść do miejsca, gdzie jak podaje tradycja, narodził się św. Jan Chrzciciel – ten, który zapowiadał przyjście na świat Zbawiciela.
Zaś tuż przed Mszą świętą, niektóre z grup nawiedziły kościół – Dom św. Elżbiety, gdzie przed wiekami przybyła Maryją, chcąc służyć swojej krewnej oraz gdzie wyśpiewała swój hymn Magnifikat wychwalając Boga za wielkie rzeczy, których jej udzielił.
To już kolejny – piąty dzień wspólnego ekumenicznego pielgrzymowania po śladach Zbawiciela Świata w Ziemi Świętej. Przed pątnikami jeszcze cztery dni wspólnej modlitwy i doświadczania wspólnoty, a następnie powrót do Łodzi.