Autor: ks. Paweł Kłys
Wyświetleń: 1875
Stacja XVI – kościół św. Jana XXIII
Udostępnij

- Biblijna przypowieść o Synu Marnotrawnym, to przypowieść o Bogu, o mnie samym i o drugim człowieku. To przypowieść, która - jak niektórzy chcą widzieć - niesie przesłanie o Bogu, który jest dobry, kochający, i który kocha nawet tych, którzy od niego odeszli! – mówił bp Marczak.

Ewangelia o miłosiernym Ojcu, marnotrawnym synu i niepokornym bracie, była przedmiotem rozważania w czasie Eucharystii sprawowanej w sobotę 3 marca br. w kościele stacyjnym p.w. św. Jana XXIII na łódzkim osiedlu Janów. Liturgii stacyjnej przewodniczył i kazanie wygłosił ks. bp Marek Marczak - wikariusz generalny Archidiecezji Łódzkiej.

Analizując postać i działanie syna marnotrawnego kaznodzieja pytał zebranych w świątyni – Czy to jest obraz mnie? Czy, aż takich grzechów doświadczyłem, że byłem bardzo daleko od Boga i potem do Niego powróciłem albo powrócę? Czy historia tego syna, to moja historia? – pytał biskup.

- Jest jeszcze obraz drugiego syna, w którym również możemy się odnaleźć. Kto wie czy nie łatwiej, nie szybciej? – kontynuował celebrans.  - To jest syn, który zawsze zostaje w domu ojca, jest mu wierny, jest ciągle domownikiem, ale nie potrafi zrozumieć dobroci ojca, zwłaszcza wobec grzeszników! To też znana postawa ludzi, którzy patrząc na dobroć Boga, na to, że wybacza grzesznikom, nie potrafią się z tym pogodzić! Bo przecież oni przestrzegali przykazań, bo byli Mu wierni, bo są na pewno lepsi od tych grzeszników, od tych innych, których Bóg powinien ukarać! – zauważył pasterz.

W końcowej części homilii bp Marek powiedział - niech to słowo Boże, niech ta nasza pielgrzymka wielkopostna do kolejnego kościoła stacyjnego, dopomoże nam w wielkopostnym pielgrzymowaniu do naszego nawrócenia, bo przecież tego nawrócenia, każdy z nas potrzebuje! – zakończył biskup.

Udostępnij
Galeria zdjęć