Autor: ks. Paweł Kłys
Wyświetleń: 4987
Spotkanie opłatkowe Fundacji im Brata Alberta
Udostępnij

Choć główna siedziba Fundacji im. Brata Alberta znajduje się w Krakowie, to w regionie łódzkim działają dwa ośrodki prowadzone przez tę Fundację. Są to Dom Dziennego Pobytu działające w Łodzi oraz w Chorzeszowie w gminie Wodzierady.

Trwając w okresie Bożego Narodzenia w czwartek 4 stycznia w Zgierzu k. Łodzi, odbyło się kolejne spotkanie opłatkowe dla podopiecznych oraz współpracowników Fundacji Brata Alberta. Gospodarzem spotkania był prezes zarządu krajowego ks. Tadeusz Isakowicz – Zaleski.

- Na terenie Polski prowadzimy 33 placówki dla osób niepełnosprawnych intelektualnie, ale także dla osób z zaburzeniami psychicznymi. - mówi ks. Tadeusz Isakowicz - Zaleski.  Są to domy stałego pobytu tak jak tutaj w archidiecezji łódzkiej oraz ośrodki dzienne: gdzie prowadzimy warsztaty i świetlice terapeutyczne. W tym roku otwieramy po raz pierwszy dom seniora. – dodaje.

Zgromadzeni wysłuchali fragmentu ewangelii opowiadającego o Narodzeniu Pańskim, który przeczytał jeden z podopiecznych, a następnie złożono sobie życzenia łamiąc się opłatkiem. W czasie spotkania wręczone zostały także nagrody, które były podziękowaniem za pracę i pomoc na rzecz osób niepełnosprawnych - podopiecznych fundacji.

O sposobach pomagania potrzebującym na wzór św. Brata Alberta mówił abp Grzegorz Ryś do zgromadzonych na spotkaniu. -  Żeby pomagać na sposób św. Brata Alberta, tj. pomagać tak jak św. Albert, to potrzeba dwóch rzeczy. Po pierwsze potrzeba nie mieć nic! Brat Albert pomagał z  ubóstwa, a nie z bogactwa. Bo nie liczy się ile masz, ale to kim jesteś! Natomiast druga rzecz – kontynuował - to trzeba mieć wyczucie prostych rzeczy. Gdy brat Albert szedł do biskupa lub prezydenta Karkowa to niósł ze sobą chleb. Bo dając chleb, dajesz obietnicę, że dasz drugiemu coś więcej! – tłumaczył arcybiskup.

Wśród zaproszonych na świąteczne spotkanie był abp Grzegorz Ryś - metropolita łódzki, Przemysław Staniszewski - prezydent Miasta Zgierza, przedstawiciele władz samorządowych i miejskich oraz sponsorzy i przyjaciele Fundacji. Nie zabrakło także tych, którzy dzięki działaniom Fundacji prowadzą zupełnie inne życie.

Udostępnij
Galeria zdjęć