- Jeśli nie wiesz co zrobić, to pytaj się ciągle samego siebie: co zrobiłby Jezus? – mówił abp Krajewski.
O miłosierdziu względem drugiego człowieka, które ujawnia się poprzez uczynki miłosierdzia względem duszy i ciała, a także poprzez dar serca – jałmużnę - mówił ks. abp Konrad Krajewski - jałmużnik papieski pochodzący z Archidiecezji Łódzkiej. Był on ostatnim kaznodzieją trzydniowych rekolekcji przed ingresem abp. Grzegorza Rysia.
W konferencji wygłoszonej do zebranych podzielił się swoim własnym doświadczeniem spotkania z potrzebującymi pomocy, do których został posłany przez i w imieniu Ojca Świętego.
Zauważył, że - Papież chce, abyśmy działali tak, jak Jezus. Miłosierdzie jest skandalem! Relacja pomiędzy Bogiem, a mną, nigdy nie jest relacją sprawiedliwości, bo nigdy bym tu przed wami nie stał. – mówił abp Krajewski. Jest relacją miłosierdzia. On chciał, wybrał i przebaczył! – podkreślił.
Zwrócił on uwagę słuchaczy na to, że każdy ma być ubogi tylko z jednego względu, bo Jezus był ubogi! Nie ma żadnej innej motywacji. Ja mam być Jego znakiem! Ja mam w swoim życiu żyć czystą ewangelią! Gdy tak się stanie, jak obiecał Jezus, będziemy działać cuda! – zauważył arcybiskup.
Jałmużnik papieski odnosząc się do swojego życia powiedział: - staję przed wami jako ten, który nie dorasta do ewangelii. Staję przed wami jako ten, który spożył już dziesiątki kilogramów Pana Jezusa. Powinienem być żywym tabernakulum. W moim krwiobiegu po 30 latach naprawdę jest dużo krwi Pańskiej. Jeśli ludzie nie widzą, że jestem po Mszy świętej. Jeśli dotykając się mnie, nie widzą, że wychodzi moc. Jeśli nie żyję Słowem Bożym, które konfrontuje moje życie, to mogę usłyszeć słowa, które usłyszała Faustyna w parku weneckim: Konrad, dokąd cię będę cierpiał? Dokąd mnie zwodzić będziesz? I mam takie wrażenie - drodzy bracia, że może się tak zdarzyć, że kiedy spotkamy się z Panem Jezusem, On powie: nie znam cię! – podkreślił.
Pierwsza część spotkania została zakończona kapłańską kolektą, z której dochód będzie przeznaczony na ołtarz do kościoła p.w. św. Doroty w Mileszkach. Kościoła, który tak niedawno spłonął. – Bardzo serdecznie księży do tej zbiórki - naszej jałmużny - zapraszam! Każdy kapłan staje codziennie przy ołtarzu, to nasze miejsce. Niech to będzie nasz dar dla tego kościoła, który - jest szansa, że będzie odbudowany. – mówił abp Ryś.
W drugiej części wieczornego spotkania, miała miejsce adoracja Najświętszego Sakramentu połączona z wieczorną kapłańska modlitwą, zwaną kompletą.
Na zakończenie ksiądz arcybiskup podziękował wszystkim za wspólne trzy wieczory rekolekcyjne, a także za wspólną modlitwę i braterskie spotkania.
Zakończone rekolekcje, które odbył abp Grzegorz wraz z duchowieństwem diecezjalnymi i zakonnym były bezpośrednim przygotowaniem do ingresu tj. do uroczystego objęcia przez niego Archidiecezji Łódzkiej. Uroczystości te odbędą się już za tydzień - w sobotę 4 listopada o godz. 11:00 w archikatedrze łódzkiej.