Autor:
Wyświetleń: 632
Wielki Tydzień w Jerozolimie
Udostępnij

W tych dniach o różnych porach odbywają się nabożeństwa w różnych językach i miejscach, przede wszystkim w Bazylice Grobu Pańskiego. Barwności tym uroczystościom dodaje fakt, że każde wyznanie świętuje ten okres w swojej tradycji. Pierwsze z ważnych nabożeństw sprawowane będą wieczorem w Wielki Czwartek - będzie to liturgia Wieczerzy Pańskiej. Poprzedzi je procesja stu franciszkanów do Wieczernika na górze Syjon. Po drodze - w geście przyjaźni - zakonnicy odwiedzą inne wspólnoty chrześcijańskie, m.in. syryjską i ormiańską. Uroczysta wieczorna ceremonia obmycia nóg odbędzie się m.in. w opactwie benedyktynów Matki Bożej na górze Syjon, natomiast w ciszy - niekiedy całymi godzinami - modlą się wierni w ogrodzie Getsemani, gdzie miał być pojmany Jezus przez rzymskich żołnierzy.

Wraz ze wschodem słońca w Wielki Piątek grupy pielgrzymów udają się na Via Dolorosa, wspominając drogę krzyżową Jezusa. Tradycyjnie już, od kilku lat na Via Dolorosa przybywa grupa pielgrzymów z Kalifornii, którzy w kostiumach z epoki odtwarzają ostatnią drogę Jezusa: są tam rzymscy żołnierze, opłakujące kobiety i Jezus bity i cierpiący. W południe robi się ciasno, zwłaszcza przy V stacji Drogi Krzyżowej: spotykają się tam chrześcijanie zdążający do bazyliki Grobu Pańskiego, pobożni żydzi spieszący do Ściany Płaczu i muzułmanie, którzy idą na piątkową modlitwę na Wzgórze Świątynne. Jest to wybuchowa mieszanka, a siły bezpieczeństwa oddychają z ulgą, gdy wielka procesja tysięcy pątników prowadzonych przez franciszkanów kończy swoje modlitwy bez zakłóceń. Następnie chrześcijanie wypełniają bazylikę grupując się w różnych jej kaplicach wokół zamkniętego "Grobu Świętego".

Jeszcze większy tłok panuje w Wielką Sobotę, gdyż wtedy najliczniej przybywają wyznawcy prawosławia: wielotysięczne tłumy pątników przyjeżdżają przede wszystkim z Grecji, aby przynajmniej raz w życiu przeżyć tu święto Zmartwychwstania: wyposażeni w świece, pielgrzymie laski, składane stołki i butelki z wodą. Już od wczesnych godzin porannych bazylikę wypełniają tłumy, a uliczki wokół bazyliki są zablokowane przez policję. Złości to wiernych, ale rację ma policja, która dba o bezpieczeństwo pielgrzymów. Zgodnie z tradycją prawosławną - o godz. 13.00 "spływa z nieba święty ogień" - symbol Zmartwychwstania. Wtedy nic nie jest w stanie powstrzymać greckich pielgrzymów: po długim oczekiwaniu każdy chce możliwie najszybciej zapalić swoje wielkanocne świece, które - na pamiątkę 33 lat życia Jezusa składają się z tyluż małych świeczek. Wybrane osoby z dumą niosą ogień do innych kościołów, auta przewożą go na lotnisko, skąd piloci zabierają go do Grecji. Od tej chwili Jerozolimę ogarnia radość Wielkiej Nocy, która pozwala zrozumieć, dlaczego Bazylikę Grobu Pańskiego wyznawcy prawosławia nazywają "Anastasis" - Zmartwychwstania.

Radosne świętowanie trwa przez całą noc: w bazylice Grobu Pańskiego krzyżują się drogi licznych procesji. Grecy śpiewają głośno, katolikom akompaniują organy. O północy, przy położonym za Bramą Damasceńską "Grobie w Ogrodzie" świętuje Zmartwychwstanie Pańskie wspólnota protestancka. Natomiast etiopczycy gromadzą się na cichej liturgii na dachu bazyliki Grobu Pańskiego.

Udostępnij