W Wielki Piątek w centrum Łodzi jak co roku miała miejsce Ekumeniczna Droga Krzyżowa.
Biorą w niej udział osoby
różnych wyznań chrześcijańskich, które wspólnie rozważają stację Męki Pańskiej. Nabożeństwo łódzkiej
Ekumenicznej Drogi Krzyżowej rozpoczyna się na placu
przed kościołem ewangelicko-augsburskim
św. Mateusza u zbiegu ulic Czerwonej i Piotrkowskiej.
Witając
uczestników Drogi Krzyżowej, bp Mieczysław Cieślar z
diecezji warszawsko
- łódzkiej Kościoła ewangelicko - augsburskiego powiedział, że w każdy
Wielki Piątek rozważamy Ewangelię
o ukrzyżowaniu Jezusa w
swoich kościołach, ale dzisiaj podczas Drogi Krzyżowej, która odbędzie się poza
murami naszych świątyń i z dala od naszych ołtarzy,
pragniemy złożyć świadectwo, że pomimo różnic między
nami, których nie ukrywamy, chcemy być jednością pod krzyżem
Zbawiciela.
Symboliczny drewniany krzyż pomiędzy kolejnymi
stacjami drogi krzyżowej nieśli przedstawiciele różnych zawodów: policjanci, prawnicy, strażacy,
dziennikarze, nauczyciele, lekarze i pielęgniarki, ale także
piłkarze i harcerze. Medytacje podczas nabożeństwa Drogi Krzyżowej głosili
duchowni różnych wyznań chrześcijańskich. Bp Adam
Lepa w swej medytacji przy XIII stacji powiedział, że my
chrześcijanie często zachowujemy się
tak, jak byśmy
zupełnie zapomnieli 0 ostrzeżeniu Chrystusa: „Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się
ogląda, nie nadaje się do Królestwa Bożego". „Przychodzi też myśl, że
bardzo wiele moglibyśmy dokonać w swoim życiu, gdybyśmy wolę
Chrystusa realizowali
zawsze konsekwentnie i do końca" - wskazał bp
Adam Lepa. Nabożeństwo Ekumenicznej Drogi Krzyżowej zakończyło
się na placu przed kościołem
Ojców Jezuitów. „Postarajmy się zrozumieć, że nie
ma dróg bez krzyża.
Mamy udział w cierpieniach Jezusa. Upodabniamy się w jego
śmierci - powiedział w swej medytacji na zakończenie nabożeństwa Drogi
Krzyżowej abp Władysław Ziółek. - Postarajmy się pamiętać, że nie
wszystko kończy się na przybiciu do krzyża i złożeniu w grobie, abyśmy nie
smucili się jak ci, którzy nie mają nadziei. Prawda o
zmartwychwstaniu mobilizuje nas do kolejnych wysiłków na
naszej codziennej drodze krzyżowej".
Apelując o braterską miłość do bliźnich żyjących obok nas, Arcybiskup łódzki
powiedział: „Jakże dramatycznie padł
na nasze życie cień samotnie przemierzanej drogi pełnej różnych
krzyży. Jakże
blisko każdego z nas przechodzą ludzie uginający się pod ciężarem
swojej choroby, głodni, spragnieni,
nadzy, bezdomni, smutni, bezrobotni,
zagubieni, wewnętrznie okaleczeni...
Czy odnajdująca nas człowieka?". Organizatorami
Ekumenicznej Drogi Krzyżowej
byli Stowarzyszenie Katolickiej Młodzieży Akademickiej, Związek
Harcerstwa Polskiego oraz Radio Plus w Łodzi. Dzięki pięknej wiosennej aurze w tegorocznym
nabożeństwie Drogi Krzyżowej uczestniczyło znacznie
więcej osób niż w poprzednich latach.
|