świadkowie i męczennicy
 

Kim był i co złego robił,
dlaczego był nękany i prześladowany przez hitlerowców i komunistów ?

FRANCISZEK KAROL BLACHNICKI (1921-1987), kapłan diecezji katowickiej


Ur. 24 III 1921 w Rybniku w rodzinie wielodzietnej Józefa i Marii z d. Miller.

W 1929 ukończył gimnazjum w Tarnowskich Górach.
Maturę zdał z wyróżnieniem w 1938. W gimnazjum bardzo aktywnie działał w harcerstwie.

W 1938 rozpoczął służbę wojskową w Dywizyjnym Kursie Podchorążych Rezerwy w Katowicach.
Brał udział w kampanii wrześniowej jako plutonowy podchorąży 11 Pułku Piechoty aż do kapitulacji pod Tomaszowem Lubelskim.

Krótko przebywał w niewoli niemieckiej, z której zdołał uciec, i powrócił do Tarnowskich Gór.

W październiku 1939 rozpoczął działalność konspiracyjną w Polskich Siłach Zbrojnych i Polskiej Organizacji Powstańczej. Był odpowiedzialny za sprawy wojskowe.
W marcu 1940 w wyniku dekonspiracji musiał uciekać przed gestapo.

Został aresztowany w Zawichoście n. Wisłą.
Po kilku tygodniach aresztu śledczego i przesłuchań został wywieziony w czerwcu 1940 wraz z całą grupą z Tarnowskich Gór do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu (numer obozowy 1201).
W KL Auschwitz przebywał do września 1941.
Dwukrotnie po 4 i pół miesiąca był więziony w bunkrze (tzw. bloku śmierci).
We wrześniu 1941 został przewieziony z Oświęcimia do więzienia śledczego w Zabrzu, potem w Katowicach.

W marcu 1942 za działalność konspiracyjną przeciw III Rzeszy został skazany na karę śmierci.

Po 4 i pół miesiąca oczekiwania na wykonanie wyroku został ułaskawiony, co nastąpiło na skutek starań rodziny. Karę śmierci zamieniono mu na 10 lat więzienia do odsiedzenia po zakończeniu wojny.
Podczas pobytu w więzieniu w Katowicach nastąpiło jego całkowite nawrócenie, połączone z podjętą 17 VI 1942 decyzją oddania całego życia na służbę Bogu.

6 VIII 1942 zostało podpisane jego ułaskawienie. W latach 1942-1945 przebywał w różnych więzieniach i obozach: Racibórz, Rawicz, Borgemoor, Zwickau, Lengenfeld.
W kwietniu 1945 został uwolniony przez armię amerykańską.

Po zakończeniu wojny wrócił do kraju i w 1945 wstąpił do Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie.

25 VI 1950 otrzymał święcenia kapłańskie.
W l. 1950-1956 pracował jako wikariusz w górnośląskich parafiach.
Pracę duszpasterską pełnił głównie wśród młodzieży, opiekował się ministrantami.

W tych latach zaczął wypracowywać metodę przeżyciowo-wychowawczą rekolekcji oazowych (Oaza Dzieci Bożych).

Za współudział w bojkocie synodu diecezjalnego, który miał zostać zwołany bez zgody biskupów, oraz za niesubordynację wobec wikariusza kapitulnego ks. Jana Piskorza został wydalony we wrześniu 1955 z diecezji katowickiej.
Przez rok przebywał w klasztorze Franciszkanów w Niepokalanowie, gdzie studiowałduchowość i metody pracy o. Maksymiliana Kolbego.

W październiku 1956 wespół z innymi księżmi zabiegał o powrót do diecezji katowickiej biskupów śląskich, Adamskiego, Bednarza i Bieńka.
M.in. uczestniczył w delegacji, która 30 X 1956 przedstawiła Zenonowi Kliszce petycję domagającą się uwolnienia śląskich biskupów przebywających na wygnaniu,
a 5 XI 1956 uczestniczył w organizowaniu powrotu biskupów do Katowic.

Już w latach 50-tych ks. Blachnicki stał się obiektem zainteresowania UBP, gdy zaangażował się w pomoc wygnanym biskupom oraz publicznie występował na zebraniach dekanalnych przeciwko planom zwołania, niezgodnie z prawem kanonicznym, synodu diecezji.
Dalsze ślady inwigilacji jego osoby dotyczą końca lat 50., kiedy zaangażował się w tworzenie ruchu trzeźwościowego.

W 1957 z jego inicjatywy powstał przy Kurii Diecezjalnej Apostolat Trzeźwości, który wystąpił z inicjatywą powołania specjalnego ruchu trzeźwościowego.

8 IX 1957 w uroczystość Narodzenia NMP w sanktuarium w Piekarach Śląskich powstała Krucjata Wstrzemięźliwości.

Wówczas także pojawiła się idea, aby powstało pismo propagujące ideały tego ruchu. Ponieważ stworzenie nowego pisma było niemożliwe, ks. Blachnicki powołał dodatek do "Gościa Niedzielnego" pt. "Niepokalana Zwycięża", który ukazywał się od końca października 1957.
W 1960 pismo miało 120 tys. nakładu, a ruch zrzeszał blisko 50 tys. wiernych. Rozwój ruchu i pisma wstrzymała brutalna ingerencja władz.

29 VIII 1960 wieczorem grupa funkcjonariuszy SB, kierowana przez Edwarda Krakowiaka, zastępcę szefa Urzędu Spraw Wewnętrznych w Katowicach, dokonała rewizji w pomieszczeniach centrali Krucjaty w Katowicach.
Zarekwirowano powielacz oraz broszury o tematyce antyalkoholowej, a lokal i znajdującą się w nim kaplicę opieczętowano.
Księdzu Blachnickiemu został doręczony, wystosowany przez Urząd Spraw Wewnętrznych przy WRN w Katowicach, zakaz dalszej działalności Krucjaty.

29 VIII 1960 Prokuratura Wojewódzka na mocy decyzji wiceprokuratora Jana Rydzia wszczęła dochodzenie przeciwko ks. Blachnickiemu, oskarżając go o nielegalną działalność oraz drukowanie biuletynów bez zgody cenzury. Nastąpił zakaz wydawania pisma "Niepokalana Zwycięża" oraz zlikwidowano centralę Krucjaty Wstrzemięźliwości.

Ks. Blachnicki nie zrezygnował z prób dalszego działania. W październiku 1960 rozesłał do różnych środowisk memoriał, w którym opisał likwidację Krucjaty Wstrzemięźliwości.

W jego obronie wystąpił Episkopat Polski, który w piśmie do szefa Urzędu ds. Wyznań Jerzego Sztachelskiego wskazał na absurdalność zarzutów o nielegalnej działalności Krucjaty, skoro od 1957, za pozwoleniem cenzury, wychodziło pismo "Niepokalana Zwycięża", propagujące ideały i akcje Krucjaty.

Finał sprawy był dla ks.Blachnickiego dramatyczny.

15 III 1961 został aresztowany pod zarzutem kolportowania materiałów: "W treści swej zawierających fałszywe i tendencyjne wiadomości o rzekomym prześladowaniu Kościoła katolickiego w Polsce, co mogło wyrządzić istotną szkodę interesom Państwa Polskiego".
Wyrok w "imieniu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej" - 9 miesięcy więzienia - został wydany 19 VII 1961.
Ksiądz Blachnicki został uznany winnym rozpowszechniania bez zgody cenzury tekstów religijnych drukowanych na nielegalnym sprzęcie poligraficznym.
W ostatnim słowie prosił o wyższy wyrok, gdyż - jak powiedział - prześladowanie jest źródłem siły Kościoła.
Zwolniony został po kilku miesiącach spędzonych w areszcie śledczym.
Pobyt w więzieniu, który sam nazywał "czasem rekolekcji zamkniętych", ugruntował jego postawę i przekonanie o słuszności podjętych działań.

W 1961 Blachnicki podjął dalsze studia i pracę naukową na KUL.
W 1965 obronił rozprawę doktorską,
a w 1977 pracę habilitacyjną.

Pracując jako asystent, a później adiunkt na KUL, opublikował około 100 prac naukowych i popularnych, m.in. Teologię pastoralną ogólną, Katechetyką fundamentalną, Wprowadzenie do liturgii.
W latach 1964-1980 rozwijał działalność związaną z posoborową odnową liturgii w Polsce.

Już w 1963 na nowo rozpoczął prowadzenie rekolekcji oazowych, które przekształciły się w ruch oazowy, zwany od 1969 Ruchem Żywego Kościoła, a od 1976 Ruchem "Światło-Życie".

W ciągu kolejnych lat wypracował całościową wizję odnowy życia chrześcijańskiego.

Wkrótce jego inicjatywa została przyjęta w setkach polskich parafii, tworząc podstawy wielkiej pracy wychowawczej wśród młodzieży, a także osób starszych, gdyż w 1973 zaczął tworzyć Ruch Domowego Kościoła dla odnowy życia rodzinnego w Polsce.

Jednocześnie na skutek nacisku czynników politycznych i SB Ministerstwo Oświaty nie zatwierdziło jego habilitacji. Protestując przeciwko temu, ks. Blachnicki zrezygnował z etatu na KUL i poświęcił się całkowicie działalności związanej z Ruchem "Światło-Życie", który w latach 70. zaczął się bardzo prężnie rozwijać.

W tym czasie nie ustawały różnorakie szykany władz PRL wobec ks. Blachnickiego, które uznały Ruch "Światło-Życie" za niebezpieczny precedens, zagrażający państwowemu monopolowi na wychowanie młodzieży. Obawiały się one, że formacja "oazowa", jak popularnie nazywano uczestników Ruchu, wychowa ludzi odpornych na "urzędową" indoktrynację i propagandę. Od 1966 Wydział Śledczy SB KW MO w Krakowie (nr sprawy II 2 DS 2/68) prowadził dochodzenie dotyczące nielegalnej działalności gospodarczej ks. Blachnickiego na terenie Lublina i Krościenka, która miała polegać na "produkowaniu i odpłatnym kolportowaniu wydawnictw bez wymaganego zezwolenia właściwego Urzędu Kontroli Prasy Publikacji i Widowisk". W ramach tej sprawy SB wielokrotnie zatrzymywała i kontrolowała korespondencję ks. Blachnickiego. Przesłuchiwany był on sam, a także grono osób świeckich z nim współpracujących oraz liczni księża, zakonnicy i klerycy.

5 II 1968 w Krościenku doszło do rewizji w mieszkaniu ks. Blachnickiego. W uzasadnieniu nakazu rewizji podano, że Blachnicki bez zezwolenia władz od 1964 rozprowadzał na terenie Krościenka "publikacje o treści religijno-dewocyjnej".
Nielegalna działalność polegała w istocie na rozpowszechnianiu maszynopisów "Biuletynu Odnowy Liturgii"
.
Sprawa została umorzona, lecz dalsze działania nękające ze strony SB nie ustawały. Różne szykany spotykały także ustawicznie ludzi współpracujących z ks. Blachnickim, zarówno duchownych, jak i zwłaszcza ludzi świeckich.

Wszystkie poczynania ks. Blachnickiego były przedmiotem operacyjnego rozpracowania przez SB, zwłaszcza przez Wydziały IV KW MO w Katowicach, Lublinie i Krakowie. Nasilenie tych działań nastąpiło w latach 70., gdy powstał i rozwijał się Ruch "Światło-Życie".

Od września 1977 w Wydziale IV KW MO w Krakowie został powołany specjalny zespół do rozpracowania ruchu oazowego i prowadzenia działań dezinformacyjnych.
Do jego zadań należała m.in. kwalifikacja członków ruchu oazowego,którzy zostali wytypowani do agenturalnego werbunku. W latach 80. pomagała mu także grupa agentów, która specjalizowała się w akcjach dezinformacyjnych w czasie pielgrzymek oraz wobec duszpasterstwa akademickiego.

Ważnym elementem prowokacji skierowanej przeciwko ks. Blachnickiemu było powołanie pod kuratelą SB, a zwłaszcza zespołów zajmujących się dezinformacją, biuletynu "Samoobrona Wiary", który był adresowany głównie do duchowieństwa i osób związanych z ruchem oazowym. Pod pretekstem występowania w obronie Kościoła w biuletynie tym denuncjowano ks.Blachnickiego jako schizmatyka, utrzymującego podejrzane kontakty z zielonoświątkowcami i świadkami Jehowy.

Oficerowie SB redagujący ten biuletyn często wykorzystywali w nim prawdziwe opinie, pochodzące z kręgów kościelnych niechętnych ks. Blachnickiemu.

Działania SB wobec Blachnickiego nasiliły się, kiedy w 1981 na fali rozwijającego się niezależnego ruchu związkowego "Solidarność" zorganizował on w Lublinie Niezależną Chrześcijańską Służbę Społeczną, mającą stworzyć kadrę działaczy przygotowanych do pracy w organizacjach społecznych i politycznych.

9 XII 1981 ks. Blachnicki udał się do Rzymu, by kontynuować prace zapoczątkowane przez I Międzynarodowy Kongres Ruchu Odnowy w Kościele. Tam zastał go stan wojenny.

Nie mogąc wrócić do kraju, osiadł w polskim ośrodku Marianum w Carlsbergu (RFN), gdzie rozpoczął organizowanie Międzynarodowego Centrum Ewangelizacji, a w czerwcu 1982 przystąpił do tworzenia Chrześcijańskiej Służby Wyzwolenia Narodów, organizacji propagującej ideały budowania suwerenności wewnętrznej i jedności narodów Europy Środkowej oraz duchowego wyzwolenia Europy Wschodniej spod panowania komunizmu. Zapoczątkował także powołanie do życia duchowych wspólnot życia konsekrowanego: żeńskiej - Instytutu Niepokalanej Matki Kościoła oraz męskiej - Wspólnoty Chrystusa Sługi. Jego wzywanie do solidarności wszystkich ujarzmionych narodów było tak radykalne, że władze natychmiast przystąpiły do działań, mających na celu zmuszenie do milczenia niewygodnego kapłana.

W Carlsbergu, gdzie założył nowe dzieło, pojawili się nie tylko ludzie pragnący służyć jego ideałom, lecz także agenci komunistycznych tajnych służb. Śledzili oni wszystkie kontakty Carlsbergu z krajem, gdyż ośrodek Marianum był rozpracowywany zarówno przez peerelowskie służby specjalne, jak i przez enerdowską tajną policję polityczną, Stasi. Operacje prowadzono m.in., aby zdobyć materiał dowodowy na użytek przygotowywanego procesu przeciwko ks. Blachnickiemu. Śledztwo, które nadzorował gen. brygady Józef Szewczyk, rozpoczęto 1 IX 1982 na polecenie Naczelnej Prokuratury Wojskowej w Warszawie. Prowadziła ona wówczas głównie sprawy polityczne o dużym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa.

W lutym 1983 Prokuratura podjęła decyzję o przedstawieniu zarzutów ks. Blachnickiemu. Został on oskarżony o to, że przebywając w niektórych krajach Europy Zachodniej, w tym w RFN, "wszedł w porozumienie z osobami działającymi na rzecz obcych organizacji, m.in. dywersyjnej rozgłośni Radio Wolna Europa, Klubu Paryskiego, tzw. Funduszu im. Aleksandra Sołżenicyna, w celu działalności na szkodę interesów politycznych PZPR, tj. o przestępstwo z artykułu 132 kk". Zarzucano mu również, że wypowiadając się publicznie na temat stanu wojennego w Polsce, wyrządził poważne szkody PRL.

28 II 1983 Wojskowa Prokuratura Garnizonowa w Warszawie wydała postanowienie o przedstawieniu ks. Blachnickiemu zarzutów działania na szkodę interesów PRL, a więc przestępstwa, które można było oceniać jako zdradę kraju.

28 II 1983 wydano postanowienie o tymczasowym aresztowaniu ks. Blachnickiego oraz rozesłano za nim list gończy, który miał spowodować jego natychmiastowe aresztowanie, gdyby wrócił do kraju albo znalazł się na terenie polskiej placówki dyplomatycznej. Wykorzystując adresy zdobyte przez Stasi, SB przesłuchała kilkadziesiąt osób w całym kraju, dokonano również licznych rewizji u członków Ruchu Odnowy. Zdobyte w czasie rewizji materiały, a zwłaszcza kasety z kazaniami ks. Blachnickiego, dołączono do materiałów procesowych.

Śledztwo przeciwko niemu zakończono dopiero w 1992, gdy NPW została poinformowana o śmierci ks. Blachnickiego, który zmarł 27 II 1987 w Carlsbergu.

Wówczas uchylono postanowienie o jego tymczasowym aresztowaniu i odwołano list gończy.

15 VII 1992 ppłk Wojciech Pietkowicz, po 10 latach, umorzył śledztwo przeciwko ks. Franciszkowi Blachnickiemu, który zapewne był najdłużej oskarżanym przeciwnikiem politycznym PRL.

17 II 1994 ks. Blachnicki został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

W 2000 została zakończona pierwsza faza rozpoczętego 9 XII 1995 w Katowicach procesu beatyfikacyjnego ks. Blachnickiego.

1 IV 2000 jego doczesne szczątki zostały sprowadzone z Carlsbergu do Centrum Ruchu w Krościenku n. Dunajcem.




Blachnicki F., Prawda - Krzyż - Wyzwolenie. Ku polskiej teologii wyzwolenia, Carlsberg 1985;
Biela B., Bibliografia publikacji ks. Franciszka Blachnickiego, "Śląskie Studia Historyczno-Teologiczne" 1992/93,t. 25/26;
Bolczyk H" Życie i charyzmat ks. Franciszka Blachnickiego założyciela Ruchu Swiatlo-Życie, Lu-blin 1998;
Grajewski A., Oskarżony ks. Franciszek Blachnicki, "Więź" 2001, nr 5;
tenże, Gwaltownik Królestwa Bożego - ks. Franciszek Blachnicki. 24.03.1921 - 27.02.1987, Lublin 1994;
tenże, O chrześcijaństwie konsekwentnym i o polskiej teologii wyzwolenia mówi ks. Franciszek Blachnicki, Krościenko 2001;
Mikulski J., Polska teologia wyzwolenia. Teologia wyzwolenia człowieka w ujęciu ks. Franciszka Blachnickiego, Tarnów 2000;
Paluch M., Zarys historii Ruchu Swiatlo-Życie, Lublin - Kraków 1998;
Podlewska Z., Ks. Franciszek Blachnicki założyciel Instytutu Życia Konsekrowanego, Lublin 1998;
Wilczyńska G., Blachnicki Franciszek, w: Słownik polskich teologów katolickich, t. 8: 1981-1993, Warszawa 1995, s. 72-95 (bibliografia przedmiotowa i podmiotowa);
Wodarczyk A., Ks. Franciszek Blachnicki, w: Słownik biograficzny katolickiego duchowieństwa śląskiego XIX i XX wieku, Katowice 1996, s. 35-38;
tenże, Ruch Swiatlo-Życie: Osoba Założyciela, historia ruchu i rozwój w archidiecezji katowickiej, "Śląskie Studia Historyczno-Teologiczne"1994/95, t. 27/28, s. 343-357.
Andrzej Grajewski





A gdyby nie było ks. Blachnickiego ?


Nie wiem ilu ludzi uczestniczyło w rekolekcjach oazowych.
Tysiące, setki tysięcy, miliony ?
Tylu ludzi nie doświadczyłoby spotkania z żywym Bogiem.
Nie znałoby Biblii, nie rozumiało liturgii.
Nie wybrałoby świadomie Jezusa na swojego Pana.
Nie umiałoby się cieszyć swoją wiarą, nadzieją, miłością.
Nie byłoby oazowych pieśni, chrześcijańskiej radości.
Nie wiedzielibyśmy co zrobić, jak się zachować, gdy Bóg dał nam Jana Pawła II.