![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Spotkałem na mojej drodze Człowieka. Podążał w tę samą stronę. Byłem zmęczony, a On uśmiechem obdarzył moją twarz, podtrzymał moje ramię i pomógł mi wstać. Pytałem Go o drogę, ale nic nie powiedział, więc poszedłem za Nim. Co jakiś czas odwracał się do mnie uśmiechając się tak jak Jezus do dziecka. I tak do dziś wędrując w słońcu i w deszczu, we mgle i w ciemności Szaleńczym sercem próbuję nie zgubić Jego cienia. |
ks. Grzegorz Leszczyński![]() |
![]() |
|