Autor: ks. Paweł Kłys
Wyświetleń: 2720
Pasterka i żywa szopka w parafii św. ap. Piotra i Pawła w Łodzi
Udostępnij

Zgodnie z tradycją, punktualnie o godzinie 24.00, rozpoczęła się uroczysta Eucharystia zwana Pasterką. Pasterka upamiętnia oczekiwanie i modlitwę pasterzy zmierzających do Betlejem.

Tak jak w roku ubiegłym, uroczystej Eucharystii w parafii pw. św. ap. Piotra i Pawła w Łodzi przewodniczył i homilię wygłosił Bp. Marek Marczak. Mówił min: „Bóg przychodzi do serca każdego człowieka codziennie, ale Boże Narodzenie jest tylko raz w roku. Najważniejszym elementem Bożego Narodzenia jest połamanie się opłatkiem z drugim człowiekiem. Aby można było tego godnie dokonać, trzeba być pojednanym, być ponad podziałami, wznieść się na wyżyny. (…) Przy wigilijnym stole panuje wyższa kultura bycia a codzienność jest często pozbawiona jej. Ale warto do niej dążyć. Połamanie się opłatkiem jest nadzieją na nawiązanie relacji w otoczeniu kultury wyższego rzędu. Ten sam biały chleb, który dziś spożyliśmy podczas wieczerzy wigilijnej w naszych domach, tu na ołtarzu staje się ciałem Pana Jezusa. To wyraźny znak, że Bóg chce być blisko nas. (…) Radość Bożego Narodzenia jest wtedy, kiedy jesteśmy w stanie wznieść się na wyższy poziom kultury, gdzie Bóg narodził się w naszych sercach”.

Stałym elementem Pasterki w naszej Świątyni jest żywa szopka betlejemska. W tym roku w rolę maleńkiego Jezusa wcieliła się mała Weronika. Są owieczki, baran, najmniejsze kurki, gołębie, króliki i kanarek. Po zakończeniu Eucharystii połamaliśmy się opłatkiem. Były życzenia proste i zwyczajne, bo w prostocie jest swoiste piękno, które zbliża nas do Boga. Między uczestnikami Pasterki, krążył Święty Mikołaj, który hojnie rozdawał cukierki.

Udostępnij
Galeria zdjęć