Autor: ks. Paweł Kłys
Wyświetleń: 6557
Idźcie i głoście! - nowi kapłani Kościoła Łódzkiego
Udostępnij

Radość Jezusa Dobrego Pasterza nie jest radością samą w sobie, ale radością dla innych i z innymi, prawdziwą radością miłości. Taka jest również radość kapłana. Jest on przekształcany przez miłosierdzie, które sam później darmo daje. W modlitwie odkrywa pocieszenie, jakie daje Bóg i doświadcza tego, że nic nie jest silniejsze od Jego miłości. Dlatego jest wewnętrznie spokojny i czuje się szczęśliwy, bo jest kanałem miłosierdzia, przybliżania człowieka do Serca Bożego. Smutek nie jest dla niego czymś normalnym, ale tylko przejściowym. Surowość jest mu obca, ponieważ jest pasterzem według łagodnego Serca Boga. Tak powiedział papież Franciszek podczas Jubileuszu Kapłanów w trakcie zamkniętego już Roku Miłosierdzia. Poniżej przedstawiamy tych, którzy przez sześć lat seminaryjnego wzrastania napełniali się radością, łagodnością, patrzeniem na innych oczami pełnymi miłości po to, by iść i jako prezbiterzy Kościoła Łódzkiego głosić dobra nowinę o Jezusie.

DIAKONIIMG_0834

ks. Balcerzak Rafał (ur.: 23.08.1992 r., chrzest: 25.10.1992 r., par. pochodzenia: MB Częstochowskiej w Zelowie)

Wstępując do Seminarium wyobrażałem sobie, że owe sześć lat formacji to niezwykle długo. Okazało się jednak, że dany mi czas zleciał bardzo szybko, aczkolwiek owocnie. Nim się obejrzałem już stoję bezpośrednio przed ostateczną decyzją o święceniach kapłańskich. Na szczęście dzięki okazywanemu wsparciu ze strony Księży Przełożonych wiem, że idę właściwą drogą, wybierając kapłańską służbę Panu Bogu.

DIAKONIIMG_0880

ks. Chodowski Maciej (ur.: 30.07.1979 r., chrzest: 30.08.1979 r., par. pochodzenia: NMP Królowej Polski w Łodzi)

Moja droga do kapłaństwa – spoglądam na to dopiero teraz, z pewnego dystansu – to w pewnym sensie etap na drodze wiary. Bóg ma taki pomysł na zbawienie mnie i tyle. Kiedyś, w dniu święceń jednego z moich znajomych, już księdza, wręczyłem mu puchar z dedykacją, brzmiącą mniej więcej tak: „Coś się kończy, a coś zaczyna. Najlepsze życzenia na początku nowego etapu drogi!” Tak to widzę.

DIAKONIIMG_0859

ks. Dobrowolski Rafał (ur.: 24.04.1991 r., chrzest: 22.04.1992 r., par. pochodzenia: św. św. Apostołów Piotra i Pawła w Łodzi)

Z pewnością to nie ja sam wybrałem kapłaństwo. Moja decyzja jest odpowiedzią na to, co wybrał dla mnie Jezus. Wybrał mnie abym Mu towarzyszył. Życie pokazało mi nie raz, że wiary nie przekazuje się słowami. Dlatego chcę w swoim kapłaństwie dbać o relację z Jezusem, aby być Jego świadkiem, bo wiara zamiast słów potrzebuje świadka.

DIAKONIIMG_0847

ks. Glapiński Łukasz (ur.: 28.11.1985 r., chrzest: 02.02.1986 r., par. pochodzenia: św. Maksymiliana Marii Kolbego w Pabianicach)

Bardzo cieszę się, że święcenia prezbiteratu i początek mojej misji ma miejsce w roku, którego hasło brzmi: „Idźcie i głoście!”. Jednocześnie patronem tego roku jest św. Brat Albert, który zostawił dosłownie wszystko i w sposób radykalny wypełnił to wezwanie i wyzwanie zarazem. To wszystko jest dla mnie ogromnym znakiem i wskazówką. Od jakiegoś czasu moją myślą przewodnią jest scena, gdy po swoim zmartwychwstaniu Jezus ukazuje się swoim uczniom – wyrzucał im brak wiary i zatwardziałość serca, lecz już w następnym zdaniu daje im na to radę: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię! (Mk 16,14-15). Lekarstwem na moją niewiarę ma być głoszenie Dobrej Nowiny wszędzie i wszystkimi środkami, tak aby Jezus był poznany, pokochany, wybrany i naśladowany.

DIAKONIIMG_0873

ks. Markowicz Piotr (ur.: 17.07.1990 r., par. pochodzenia: Najświętszej Eucharystii w Łodzi)

Odpowiadając na Boże wezwanie do służby kapłańskiej, chcę trwać w żywej relacji z Chrystusem. Pragnę, aby ta osobowa więź była fundamentem mojej posługi, którą rozumiem jako dawanie ludziom Boga przez głoszenie Słowa i sprawowanie sakramentów świętych, szczególnie pokuty i Eucharystii.

DIAKONIIMG_0866

ks. Niedzielski Piotr (ur.: 09.05.1984 r., chrzest: 01.09.1984 r., par. pochodzenia: Najświętszego Sakramentu w Łodzi)

Chciałbym być prezbiterem-misjonarzem i szukać nowych dróg dotarcia z Ewangelią do współczesnych ludzi. Wzorem jest tu dla mnie Chrystus, ale i papież Franciszek. Myślę, że ksiądz w dzisiejszych czasach musi być w stanie permanentnej misji – oznacza to odwagę, gotowość podjęcia ryzyka i szeroko rozumianą nową mentalność w duszpasterstwie. Uważam, że nie powinno się w nim trzymać zasady: „zawsze tak było, więc po co to zmieniać”. Dzisiejszy Kościół potrzebuje odnowy i będę się starał o tym pamiętać.

DIAKONIIMG_0840


ks. Sujecki Dominik
(ur.: 20.05.1991 r., chrzest: 27.09. 1992 r., par. pochodzenia: Najświętszego Sakramentu w Łodzi)

Kiedy zastanawiam się nad swoim powołaniem, to zdaję sobie mocno sprawę z tego, że jest to ogromna tajemnica Boża – czemu akurat ja? Jest to także wyzwanie – wyzwanie polegające na wierności Chrystusowi, która jest oparta na byciu z Jego owcami, co nie jest łatwe, skoro będąc człowiekiem mam świadomość swojej grzeszności. Modlę się do Pana, aby dał mi tyle siły i wiary, ile będzie mi potrzeba do zadań, które przede mną postawi.

źródło: Niedziela Łódzka

Udostępnij