Ksiądz Biskup Marek Marczak, administrator Archidiecezji Łódzkiej, przewodniczył sobotniej Eucharystii w Kościele MB Bolesnej, w ramach Łódzkich Kościołów Stacyjnych.
W homilii bp Marczak zaznaczył, że w wielkopostnej pielgrzymce pokuty i nawrócenia, liturgia przypomina nam o radości zmartwychwstania, do którego przygotowujemy się przez praktyki pokutne. Dalej biskup odwołując się do słów Ewangelii, o przywróceniu wzroku ślepemu, które uzmysławiają nam, że wiara czyni cuda. Jednak zły duch działa, aby człowiek nie uwierzył w działanie Chrystusa, który daje światło. Przy okazji cudu uzdrowienia, Jezus naucza o grzechu, który jest powodem ślepoty duchowej. Grzech zaciemnia w człowieku wszystko.
Jezus jest światłością, która na świat przyszła, aby każdy kto w niego wierzy nie chodził w ciemnościach. Pan Jezus przychodzi do nas jako światło. Z ziemi i śliny lepi jak Bóg na początku stworzenia wzrok. Jezus może uzdrowić naszą wewnętrzną ślepotę, które powodują grzechy. Tylko on może to uczynić, jeśli uznamy, że duchowo niedowidzi i potrzebuje uzdrowienia, Jezus przywróci światło duszy.
Uzdrowienie duchowe to nie tylko sprawa wewnętrznego nastawienia. To nie tylko jakieś duchowe natchnienie, przeżycie. Do takiego uzdrowienia dochodzi za każdym razem w sakramencie pojednania i pokuty.
Na zakończenie homilii bp Marczak zwrócił uwagę, że ten wielkopostne pielgrzymowanie, to czas, aby każdy z nas sobie uświadomił jakąś swoją duchową ślepotę, aby zrozumiał i uznał, że nie w pełni widzi w swoim życiu łaskę Bożą. To czas, aby uświadomić sobie, że potrzebne jest nam uzdrowienie dokonywane tylko przez Jezusa w spowiedzi świętej. To właśnie w konfesjonale może dokonać się ten cud o którym słyszeliśmy w Ewangelii.