Autor:
Wyświetleń: 637
Abp Głódź o wielkim kryzysie etycznym w polskiej polityce
Udostępnij

Podczas uroczystej Mszy św., w której uczestniczy m.in. prezydent Lech Kaczyński, metropolita gdański nawiązał m.in. do podwójnej agresji na Polskę sprzed 70 lat: hitlerowskiej i sowieckiej. Zaznaczył, że ludzie „Solidarności”, którzy 29 lat temu wystąpili w zrywie wolności są depozytariuszami testamentu obrońców Ojczyzny z września 1939 r.

Abp Głódź z ubolewaniem wspomniał o głośnych w ostatnich dniach publikacjach w niektórych mediach rosyjskich. Jak powiedział, znana powszechnie prawda „o tajnych rozbiorowych protokołach (...) została przez zręcznych manipulatorów ludzka świadomością wprzęgnięta w służbę kłamstwu. Napastnik przerodził się w obrońcę zagrożonej wolności, napadnięty stał się tym, który szykował się do napaści”.

Hierarcha nawiązał także do obecnej sytuacji społecznej i gospodarczej w Polsce. Powołał się na tezy najnowszej encykliki Benedykta XVI „Caritas in veritate”, którą określił jako „krytyczną analizę neoliberalnego modelu kapitalizmu”. Wyraził ubolewanie, że we współczesnym świecie normą stało się oddzielenie ekonomii od moralności i przypomniał za papieżem, że człowiek „jest zawsze celem – nigdy środkiem”.

Abp Głódź zaznaczył, że znany powszechnie i wciąż nierozwiązany problem stoczniowców jest problemem gospodarczym ale i moralnym. „To szczególny paradoks, kiedy stoczniowcy, ci, co pierwsi stanęli do pokojowej walki o nową Polskę, sprawiedliwą i solidarną, stali się ofiarami zmian, które zainicjowali” – podkreślił metropolita gdański.

Hierarcha zaznaczył, że upływ 20 lat od wolnościowego przełomu 1989 r. jest dobrą okazją do ocen, obrachunków i pytań, choć jak dodał, „często są to pytania bez odpowiedzi”, bowiem „nie ma z nami ich adresatów, bo poszli inna drogą!”.

„Dlaczego rządy minionego dwudziestolecia, te z solidarnościowym rodowodem, nie kontynuowały ducha i etosu «Solidarności» – ducha prawdy, miłości, stawiania dobra wspólnego ponad grą partykularnych interesów?” – pytał metropolita gdański.

Hierarcha ocenił następnie, iż elity wywodzące się z „Solidarności” poczęły krzątać się „wokół własnych karier, ambicji, aspiracji”, a nie potrafiły zbudować silnego społeczeństwa obywatelskiego i nie podjęły skutecznych działań, „aby wyrugować struktury i ducha minionego systemu, który wciąż zatruwa tak wiele obszarów życia narodu”.

Metropolita gdański skierował pod zarzucił rządzącym „przyzwolenie na dyktat szczególnej formy rynku pozbawionego wewnętrznych form solidarności i wzajemnego zaufania”, prowadzenie bezustannych sporów, które pogłębiły społeczną apatię i dystans do instytucji państwa.

„Dlaczego uległ tak wielkiej erozji etyczny wymiar polityki polskiej, często widowiska próżności, wygórowanych ambicji, jałowych sporów, wzajemnej agresji?” – pytał hierarcha przytaczając słowa z Ewangelii św. Marka: „Jeśli kto chce być pierwszy, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich” (Mk 9,35).

Następnie abp Głódź wyraził ubolewanie z powodu promowania – przy pomocy mediów – liberalnej koncepcji życia, „tak jakby Boga nie było” oraz wielu oskarżeń, jakie w ciągu minionego 20-lecia padło pod adresem Kościoła.

„Życzę także tego, aby droga «Solidarności» dalej była drogą w prawdzie, w odpowiedzialności, w miłości, w służbie wspólnocie polskiej pracy, w służbie nadziei” – powiedział na zakończenie homilii metropolita gdański.

W Mszy św. sprawowanej w kościele pw. św. Brygidy, obok prezydenta RP uczestniczą m.in. marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, wicepremier Waldemar Pawlak, minister pracy Jolanta Fedak, przewodniczący NSZZ „Solidarności” Janusz Śniadek, przedstawiciele władz samorządowych, kombatanci.

Po Mszy św. nastąpi przemarsz pod Pomnik Poległych Stoczniowców i uroczystości przy historycznej Bramie nr 2 Stoczni Gdańskiej, gdzie zostaną złożone wiązanki kwiatów.

Udostępnij