Z każdego sprzedanego chlebka i baranka 3 złote trafiają do Caritas. "Zebraną kwotę przeznaczymy, zgodnie z tegorocznym hasłem naszego dzieła, na praktyczną realizację wezwania do otoczenia troską życia. A konkretnie - na wsparcie osób chorych" - mówi Tomasz Kopytowski z łódzkiej Caritas.
Pieniądze z Wielkanocnego Dzieła Caritas 2009 będą przeznaczone na dofinansowanie zakupu leków oraz leczenia i wyjazdów rehabilitacyjnych dla osób ubogich, zarówno dzieci jak i dorosłych.
"W ubiegłym roku tylko w ramach akcji receptowej wsparliśmy kilka tysięcy potrzebujących. I to obrazuje skalę tegorocznych potrzeb" - podkreśla Kopytowski. Caritas nie finansuje zakupu w całości. "Dokładamy część niezbędnych środków. Chodzi o to, żeby jak najwięcej osób mogło skorzystać ze wsparcia" - tłumaczy.
Najczęściej dofinansowanie wynosi około 50 proc. kosztów recepty. Osoby, które chciałyby skorzystać z pomocy, muszą złożyć odpowiednie podanie i udokumentować swoją złą sytuację materialną. Szansę na wsparcie mają osoby spełniające kryterium dochodowe.
Podobne zasady obowiązują w przypadku dofinansowania turnusów rehabilitacyjnych lub leczenia. Chlebki i baranki będą rozprowadzane przez parafie archidiecezji łódzkiej oraz Szkolne Koła Caritas. Tych ostatnich jest w tej chwili już ponad 120. "Jeśli parafia lub szkolne koło sprzeda chlebki czy baranki za więcej niż 3 złote, nadwyżkę może wykorzystać w ramach swojej akcji wielkanocnej" - podkreśla Kopytowski. Dzięki zgromadzonym w ten sposób środkom parafie przygotowują na przykład paczki wielkanocne dla najuboższych.
Chlebki i baranki wielkanocne będą dostępne od Niedzieli Palmowej. Caritas ma dla kupujących praktyczną radę - po zakupie chlebka, mimo iż jest pakowany próżniowo, warto go zamrozić i wyjąć z zamrażalnika dopiero w Wielką Sobotę. "Dzięki temu na pewno zachowa świeżość" - tłumaczy Kopytowski.
W ubiegłym roku łódzka Caritas rozprowadziła 12 tysięcy chlebków i 6 tysięcy baranków.